MAWie

MAWie

Jednak przebieg tych dwóch interwencji to zupełnie inna śpiewka. 2500 zabitych Wegrów, praktyczne działania wojenne, masakry dokonywane przez czerwoną swołocz. W Czechosłowacji praktycznie mieliśmy do czynienia z akcją policjną. Czytałem opowiesci sowieckich żolnierzy o szoku, jakiego doznawali w związku z… czeskim współczuciem z którym na każdym kroku się spotykali. nie tego się spodziewali.

Niektórzy twierdzą, że morale jednostek biorących udział w interwencji radykalnioe spadło. Praktycznie wszystkie jednostki stacjonujące w Czechach przed i w czasie interwencji wysłąno potem na dlaeki wschód, w ramach reedukacji.

Wracając – nie wiem skąd przypuszczenie, że w Bratysławie i Pradze pozostał wstyd. Czesi balansowali na granicy pacyfikacji, ale zawsze po właściwej stronie. Bierny opór. Żadnego zbędnego przelewu krwi. Ofiar w sumie około 100 (choć niektórzy mówią o 200, a niektórzy o 70). Powstanie, bez szans wsparcia z Zachodu, z ok 600tyś interwentów? Samobójstwo. Czesi to pragmatycy, nie tchórze.

Myśle, że obydwaj zdajemy sobie sprawę z tego, że armia czeska nie miała absolutnie szans w walce z wchodzącymi zewsząd wojskami. To nie byłaby żadna obrona, tylko zwyczajna masakra. W dodatku w ruskim stylu – gdzie nikt potem nie pyta, czy jesteś żołnierzem czy cywilem.

Osoby podejmujące decyzje o oporze biernym, nie mają na uwadze tego, co sobie będzie myślał przy piwie za 50 lat jakiś Griszeq z jakimś MAWem. Mają to zupełnie w dupie. I tak ma być – pamiętali Budapeszt, wyciągnęli właściwe wnioski. My na LWP pod pod dowództwem wroniarza w 1981 też nie rzuciliśmy sie z koktajlami mołotowa. Czy to przynosi nam wstyd?

I na koniec – w kwestii Powstania Warszawskiego – gdyby dowództwo jednak zdecydowało, że Powstania nie bedzie i wyprowadzilo ludzi z Warszawy (bo gorąca krew wrzała), żadnym wstydem i tchórzostwem by to nie było.

Co do Dubceka i Svobody masz rację – jak się bierze odpowiedzialność za naród, to potem trzeba ją dzwigać.

Pozdrawiam.


Ruce mate od krve, a to neni poprve By: MAW (17 komentarzy) 21 sierpień, 2009 - 10:29