Ja wolę niszowe miejsce, w którym kilka świetnych tekstów się codziennie ukazuje (jak TXT od zawsze i teraz tyż) niz miejsce gdzie z bełkotu i badziewia trza wyławiać jakieś wartościowe rzeczy.
Oczywiście nie ma co wpadać w jakąś fałszywą elitarność:), ale dobrz epojęta niszowość nie jest niczym złym.
Panie Igło, ale z drugiej strony, co złego w niszowości jest?
Ja wolę niszowe miejsce, w którym kilka świetnych tekstów się codziennie ukazuje (jak TXT od zawsze i teraz tyż) niz miejsce gdzie z bełkotu i badziewia trza wyławiać jakieś wartościowe rzeczy.
Oczywiście nie ma co wpadać w jakąś fałszywą elitarność:), ale dobrz epojęta niszowość nie jest niczym złym.
grześ -- 31.08.2009 - 16:59