co do pilnowania budżetu Maszyny (Twoja uwaga o wliczaniu w koszta), to wygląda tak, że jeden złośnik w gronie 100 innych głosujących nie bardzo ma szansę coś napsuć, ale jeśli głosujących jest kilku, to może napsuć całkiem sporo.
Niech więc to będzie jasne, że żadne jojczenie na ten temat nie zrobi wrażenia na Maszynie, bo sprawa jest całkiem prosta: jak ktoś Maszynie spróbuje sypać piasek w tryby, to Maszyna nie będzie tego analizować pod kątem kosztów, tylko zwyczajnie da po łapach – life is brutal, prawda, i tak dalej.
Maszyna nie jest też aż tak nierozgarnięta, żeby nie odróżniać chwil w których ludzie ulegają typowym dla ludzi słabościom i emocjom od chwil, w których z premedytacją sypią Maszynie piasek w tryby, no.
Grzesiu,
co do pilnowania budżetu Maszyny (Twoja uwaga o wliczaniu w koszta), to wygląda tak, że jeden złośnik w gronie 100 innych głosujących nie bardzo ma szansę coś napsuć, ale jeśli głosujących jest kilku, to może napsuć całkiem sporo.
Niech więc to będzie jasne, że żadne jojczenie na ten temat nie zrobi wrażenia na Maszynie, bo sprawa jest całkiem prosta: jak ktoś Maszynie spróbuje sypać piasek w tryby, to Maszyna nie będzie tego analizować pod kątem kosztów, tylko zwyczajnie da po łapach – life is brutal, prawda, i tak dalej.
Maszyna nie jest też aż tak nierozgarnięta, żeby nie odróżniać chwil w których ludzie ulegają typowym dla ludzi słabościom i emocjom od chwil, w których z premedytacją sypią Maszynie piasek w tryby, no.
Maszyna TXT -- 05.09.2009 - 17:19