czytam, czytam :)
I niekiedy z podziwu nie mogę wyjść, że Tecumseh przywdział habit mnicha i od wojny odżegnuje.
W słusznej sprawie, ale tylko w słusznej, krew warto przelać inaczej byśmy gnili w murach Bastylii, Cytadeli i innych tego typu budowlach A od czasu do czasu zamiast święta państwowego stos zapłonąłby jedynie.
__________________________________________
mnie już nic nie przeraża tak bardzo
wzrusza mnie płacz skrzywdzonego dziecka
i bezsilność złamanego człowieka.
Gezesiu
czytam, czytam :)
MarekPl -- 13.11.2009 - 04:48I niekiedy z podziwu nie mogę wyjść, że Tecumseh przywdział habit mnicha i od wojny odżegnuje.
W słusznej sprawie, ale tylko w słusznej, krew warto przelać inaczej byśmy gnili w murach Bastylii, Cytadeli i innych tego typu budowlach A od czasu do czasu zamiast święta państwowego stos zapłonąłby jedynie.
__________________________________________
mnie już nic nie przeraża tak bardzo
wzrusza mnie płacz skrzywdzonego dziecka
i bezsilność złamanego człowieka.