Ja wiem, że są różnice i ciężko porównywać postaci z różnych epok. Petlura najbardziej nie pasuje w tej wyliczance ale czy to nie pod jego rządami zginęło na Ukrainie 100 tys. Żydów?
Poza tym to nie jest tak, że Bandera i Szuchewycz byli świrami, którzy o niczym nie myśleli, tylko o duszeniu Lachów gołymi rękami. Bandera był bardzo sprawnym konspiratorem, tak samo Szuchewycz. Mam też wrażenie, że sam Szuchewycz jak na dowódcę partyzantki był nienajgorszy. Podejście UPA wobec Niemców i Sowietów wydaje się całkiem racjonalne, dostosowane do ówczesnych uwarunkowań. Nawet decyzja o ludobójstwie Polaków była jakoś tam racjonalna (z ich punktu widzenia), choć oczywiście zupełnie amoralna.
1. Petlura. Może i Żydzi ginęli, ale z rąk żydowskich bolszewików też padło multum Ukraińców. Poza tym osobiście cenię Petlurę jako patriotę i współpracownika Polaków. Sam zresztą zginął z rąk żydowskiego agenta NKWD.
2. Szuchewycz. Owszem niezły dowódca (jego partyzantka trzymała się aż do 1954, to chyba rekord), ale zbrodniarz ludobójca.
3. Bandera. Pewnie że decyzja o eksterminacji Polaków była (z jego strony) racjonalna, ale z dzisiejszego punktu widzenia nie może być chyba usprawiedliwiana ! (zarzut oczywiście do Juszczenki, nie do ciebie) Z punktu widzenia Hutu świat bez Tutsi też byłby piekniejszy – a wszak trybunał d/s ludobójstwa w Rwandzie istnieje i działa…
Dymitr
Ja wiem, że są różnice i ciężko porównywać postaci z różnych epok. Petlura najbardziej nie pasuje w tej wyliczance ale czy to nie pod jego rządami zginęło na Ukrainie 100 tys. Żydów?
Poza tym to nie jest tak, że Bandera i Szuchewycz byli świrami, którzy o niczym nie myśleli, tylko o duszeniu Lachów gołymi rękami. Bandera był bardzo sprawnym konspiratorem, tak samo Szuchewycz. Mam też wrażenie, że sam Szuchewycz jak na dowódcę partyzantki był nienajgorszy. Podejście UPA wobec Niemców i Sowietów wydaje się całkiem racjonalne, dostosowane do ówczesnych uwarunkowań. Nawet decyzja o ludobójstwie Polaków była jakoś tam racjonalna (z ich punktu widzenia), choć oczywiście zupełnie amoralna.
1. Petlura. Może i Żydzi ginęli, ale z rąk żydowskich bolszewików też padło multum Ukraińców. Poza tym osobiście cenię Petlurę jako patriotę i współpracownika Polaków. Sam zresztą zginął z rąk żydowskiego agenta NKWD.
2. Szuchewycz. Owszem niezły dowódca (jego partyzantka trzymała się aż do 1954, to chyba rekord), ale zbrodniarz ludobójca.
3. Bandera. Pewnie że decyzja o eksterminacji Polaków była (z jego strony) racjonalna, ale z dzisiejszego punktu widzenia nie może być chyba usprawiedliwiana ! (zarzut oczywiście do Juszczenki, nie do ciebie) Z punktu widzenia Hutu świat bez Tutsi też byłby piekniejszy – a wszak trybunał d/s ludobójstwa w Rwandzie istnieje i działa…
MAW -- 24.01.2010 - 12:02