Ja jako znany ateista chrześcijański z chęcia bym się skusił, myślę o tym od lat i planuję, ale nigdy nie wyszło.
Do kalwarii Pacławskiej z TBG organizowana była pielgrzymka rowerowa kiedyś, 180 km w jeden dzień, miałem też jechać, ale tez nie wyszło.
Zresztą jak tak koło setki to spokojnie przejadę, więcej by mi moje lenistwo nie pozwoliło:)
A może droga krzyżowa w Weielki Piatek na Tarnicę?
Ja jako znany ateista chrześcijański z chęcia bym się skusił, myślę o tym od lat i planuję, ale nigdy nie wyszło.
Do kalwarii Pacławskiej z TBG organizowana była pielgrzymka rowerowa kiedyś, 180 km w jeden dzień, miałem też jechać, ale tez nie wyszło.
Zresztą jak tak koło setki to spokojnie przejadę, więcej by mi moje lenistwo nie pozwoliło:)
grześ -- 03.03.2010 - 20:53