Się pan nie podśmiewa, pisałem to w czasie gdy na fotelu siedział nieszczęśnik z otwarta paszcza i czekal ąż mu za przeproszeniem podkład w siódemce stwardnieje. Ot życie dentysty prowincjonalnego.
re: Nic dwa razy się nie zdarza
Się pan nie podśmiewa, pisałem to w czasie gdy na fotelu siedział nieszczęśnik z otwarta paszcza i czekal ąż mu za przeproszeniem podkład w siódemce stwardnieje. Ot życie dentysty prowincjonalnego.
asasello -- 03.02.2012 - 07:16