No nie wiem czemu:), tak to jest, że niektóre frazy podobają się choć nie wiadomo czemu.
I lubię głos Hołdysa w nowych piosenkach jego, np. w “stalkerze”, taki jęczący, smutny, nie jest z niego pewnie dobry wokalista, ale wolę chyba go niż niejednego profesjonalnego wokalistę:
Docencie,
#wstydliwewyznania
lubię tekst “Autobiografii”, szczególnie frazę
Ojciec, Bóg wie gdzie,
Martenowski stawiał piec
No nie wiem czemu:), tak to jest, że niektóre frazy podobają się choć nie wiadomo czemu.
I lubię głos Hołdysa w nowych piosenkach jego, np. w “stalkerze”, taki jęczący, smutny, nie jest z niego pewnie dobry wokalista, ale wolę chyba go niż niejednego profesjonalnego wokalistę:
grześ -- 15.02.2012 - 11:10