święto jakieś, bo zgadzam sie w całej rozciągłości:)
Poprawię zaraz 20 na 25, fakt, niedopatrzenie.
Co do P.S. nie obiecuję, że będę pamiętał, ale jakaś szansa jest:)
P.S Moja chyba ulubiona piosenka Perfektu sprzed lat, dzieło spółki Hołdys/Olewicz:
Panie Jerzy,
święto jakieś, bo zgadzam sie w całej rozciągłości:)
Poprawię zaraz 20 na 25, fakt, niedopatrzenie.
Co do P.S. nie obiecuję, że będę pamiętał, ale jakaś szansa jest:)
P.S Moja chyba ulubiona piosenka Perfektu sprzed lat, dzieło spółki Hołdys/Olewicz:
grześ -- 15.02.2012 - 16:37