to jest kiczydło na maxa, ale ten kawałek to chyba w założeniu miała być taka pościelówa
co do fajnych fraz w tekstach Olewicza/Hołdysa to jest ich parę
np. “Elektronik kradnie w Tewie”
ten perfect day
to jest kiczydło na maxa, ale ten kawałek to chyba w założeniu miała być taka pościelówa
co do fajnych fraz w tekstach Olewicza/Hołdysa to jest ich parę
np. “Elektronik kradnie w Tewie”
Docent_Stopczyk -- 15.02.2012 - 12:03