Do pioruna! Ja nie pytałem o definicję “twórczego radykalizmu” – choć chętnie bym ją poznał, ale o uzasadnienie (jakiekolwiek) Twojej opini, że ludzie środka to sól ziemi a radykałowie (dowolni, bo ich wcześniej nie rozróżniałeś) to zakała i same kłopoty (sorry za sarkastyczną parafrazę, żeby nie było).
No i skąd nagle “werbalni” tutaj? Przecież taki Nicek nie jest wcale tylko werbalny, on jest faktyczny radykał – rozumiem, że szkodzący już nie tylko PiS, swojej rodzinie i sobie osobiście, ale także Polsce!
Zatem, no dobra, doszliśmy do tego, że “twórczy radykałowie” są okej.
Czy możesz zatem pociągnąć ten sznurek dalej i wyjaśnić mi taką rzecz: po czym Ty poznajesz, że radykał jest twórczy lub nie, oraz pytanie numer 2: dlaczego (Twoim zdaniem ciągle) nie-twórczy radykałowe są nie-okej (niczym deszcz w żniwa lub kupa konia na trasie uroczystej defilady – znowu dopisek, sorry ale kumasz o co pytam, mam nadzieję).
Merlot!
Do pioruna! Ja nie pytałem o definicję “twórczego radykalizmu” – choć chętnie bym ją poznał, ale o uzasadnienie (jakiekolwiek) Twojej opini, że ludzie środka to sól ziemi a radykałowie (dowolni, bo ich wcześniej nie rozróżniałeś) to zakała i same kłopoty (sorry za sarkastyczną parafrazę, żeby nie było).
No i skąd nagle “werbalni” tutaj? Przecież taki Nicek nie jest wcale tylko werbalny, on jest faktyczny radykał – rozumiem, że szkodzący już nie tylko PiS, swojej rodzinie i sobie osobiście, ale także Polsce!
Zatem, no dobra, doszliśmy do tego, że “twórczy radykałowie” są okej.
Czy możesz zatem pociągnąć ten sznurek dalej i wyjaśnić mi taką rzecz: po czym Ty poznajesz, że radykał jest twórczy lub nie, oraz pytanie numer 2: dlaczego (Twoim zdaniem ciągle) nie-twórczy radykałowe są nie-okej (niczym deszcz w żniwa lub kupa konia na trasie uroczystej defilady – znowu dopisek, sorry ale kumasz o co pytam, mam nadzieję).
s e r g i u s z -- 24.11.2012 - 19:19