Czyjego boga? Jakiego boga? Czterech “bożych specjalistów” od czego? Od oceniania smutnych pośladków “Julii Pi” bezmyślnie zwisających ku dołowi?
A widziałeś ty chłopie pośladki zwisające ku górze?
A może widziałeś “wesołe pośladki myśląco wznoszące się w górę”?
Tyle samo warte co “cofanie do tyłu”.
Porażające (!) – tyle o zachwytach nad “śliczną polszczyzną” i logiką wywodu Autora.
Aż strach się bać, co szanowny Autor wymyśli odnośnie “bohaterskich” działań trzech pozostałych “boskich posłańców”?
"Czterech od Boga"?
Czyjego boga? Jakiego boga? Czterech “bożych specjalistów” od czego? Od oceniania smutnych pośladków “Julii Pi” bezmyślnie zwisających ku dołowi?
A widziałeś ty chłopie pośladki zwisające ku górze?
A może widziałeś “wesołe pośladki myśląco wznoszące się w górę”?
Tyle samo warte co “cofanie do tyłu”.
Porażające (!) – tyle o zachwytach nad “śliczną polszczyzną” i logiką wywodu Autora.
Aż strach się bać, co szanowny Autor wymyśli odnośnie “bohaterskich” działań trzech pozostałych “boskich posłańców”?
Magia -- 28.12.2012 - 20:54