Utrafiłeś swoją diagnozą w samo sedno mojego nieszczęśliwego jestestwa. Składam Ci, Drogi Autorze, za tę wnikliwość stokrotne dzięki. Już mi lepiej. Znacznie lepiej.
Czuję się szczęśliwsza wiedząc, że można spadać/zwisać w górę, cofać się do przodu, pływać po akwenie leśnym czy popełniać poprawne pomyłki.
Moją radość wzmaga głębokie przeświadczenie o trwaniu w mylnym błędzie, co Szanowny Autor tak pięknie mi uświadomił, że oto coś, co do tej pory uważałam za błędy logiczno-językowe, które jakieś oszołomy zwali ple… ple… pleonazmami (?), są li tylko myślami przewrotnymi und metaforami.
Odwzajemniając Twe szczęsne życzenia noworoczne, z niecierpliwością oczekuję dalszej kontynuacji tego nowatorskiego w formie cyklu. :)
Szanowny Autorze
Utrafiłeś swoją diagnozą w samo sedno mojego nieszczęśliwego jestestwa. Składam Ci, Drogi Autorze, za tę wnikliwość stokrotne dzięki. Już mi lepiej. Znacznie lepiej.
Czuję się szczęśliwsza wiedząc, że można spadać/zwisać w górę, cofać się do przodu, pływać po akwenie leśnym czy popełniać poprawne pomyłki.
Moją radość wzmaga głębokie przeświadczenie o trwaniu w mylnym błędzie, co Szanowny Autor tak pięknie mi uświadomił, że oto coś, co do tej pory uważałam za błędy logiczno-językowe, które jakieś oszołomy zwali ple… ple… pleonazmami (?), są li tylko myślami przewrotnymi und metaforami.
Odwzajemniając Twe szczęsne życzenia noworoczne, z niecierpliwością oczekuję dalszej kontynuacji tego nowatorskiego w formie cyklu. :)
Magia -- 30.12.2012 - 12:13