Pod tym tytulem wchodzi na ekrany telewizji ZDF nowa niemiecka produkcja.
O czym mowi kazdy chyba sie domysla? Nie wiem jaki jest poziom filmu, bo jeszcze go nie widzialem, a poza tym w domene Mad Doga wcinal sie nie bede;)
Chcialem tylko zamiescic kilka opinii, ktore ukazaly sie po premierze filmu.Czerpie moja wiedze z artykulu wydrukowanego w “El Pais”.
Na poczatek dowiadujemy sie, ze zatopienie “Wilhelma Gustloffa” jest do dzis symbolem bolesci Niemcow zmuszonych do przemieszczenia sie w koncu 2 Wojny.
Nastepnie rezyser filmu J.Vilsmeier zapewnia, ze przewodniczaca Centralnego Komitetu Zydow w Nemczech, Charlotte Knobloch porownala nawet jego film, do filmu “Ostatni Pociag” mowiacego o Holokauscie!!!
E.Steinbach dorzucila swoje zdanie, mowiac ze: “film wzruszyl ja bardzo i, ze kazdy kraj musi tworzyc swoje przeznaczenie”, jakby to metnie nie zabrzmialo.
Lewicowy deputowany D.Barsch skrytykowal natomiast film jak majacy duzo “cliches”, choc przyznal ze podobalo mu sie aktorstwo i sciezka dzwiekowa.
Dla zainteresowanych, film bedzie pokazany w stacji ZDF 2 i 3 marca.
A tu link do artykulu:
http://www.elpais.com/articulo/cultura/triple/Titanic/aleman/elpepucul/2...
Rozumiem ból
bliskich z tego i innych statków zatopionych na morzu.
Tylko zawsze wraca pytanie, kto rozpoczął otwartą wojnę na morzu, kto spuścił ze smyczy U-Boty?
Paradoksalnie Niemcy nadal produkują doskonałe okręty podwodne i najlepsze czołgi na świecie.
Igła -- 25.01.2008 - 10:30I tak tradycja nie ginie.
Igła
I ja rozumiem
Szczegolnie bol po stracie dzieci, ktore nie zawinily niczym a znalazly sie na tym statku.
rollingpol -- 25.01.2008 - 12:30Ja tylko mam nadzieje, ze film nie bedzie mowil o niewinnych Niemcach uciekajacych przed dzika horda z Armi Czerwonej( choc co do tej hordy to duzo by sie nie pomylili). Ze powie sie jasno, dlaczego ci ludzie znalezli sie na tym statku i kto do tego doprowadzil. I ze znow winnymi nie okaza sie jacys fikcyjni nazisci, do spolki z tamtejszymi Polakami.
Tylko jakos w to watpie.
Pozdrawiam
Szanowny Rollingpol
Sam jestem ciekawe tego filmu, bo może oddać aktualną atmosferę i tendencje niemieckie. Tyle, że jak pamietam “Das Boot” Petersena, to wyglądał nieźle: specjalnej gloryfikacji Niemców nie zauwaźyłem, może poza faktem gloryfikacji wojny jako takiej.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 25.01.2008 - 14:27Szanowny Lorenzo
Budzet “Gustloff-a” oscylowal wokol 10 mln euro. Jak na produkcje europejska i telewizyjna, to calkiem powazna suma. Mysle ze mamy prawo spodziewac sie dobrego widowiska. Moze i lepszego niz film Petersena?
A co do tej, jak Pan to raczyl okreslic “aktualnej atmosfery i tendencji niemieckich”, miejmy nadzieje ze zejda na daleki plan, a najlepiej gdyby ich w ogole nie bylo.
Pozdrawiam rownie serdecznie
rollingpol -- 25.01.2008 - 17:18Szanowny Rollingpolu
W takie cuda to ja nie wierzę, tym bardziej ż jux ktoś wypowiedział sie na temat “cliches” czyli stereotypów. Ciekawe, jakie mial na mysli. Ale miejmy nadzieję.
Pozdrawiam
Lorenzo -- 25.01.2008 - 17:40ja tylko widziałem relację z premiery w TVP
Dały polskie dziennikarzyny popis, nie ma co. Pytania typu “czy >>Gustloff<< nie przyczyni się do pogorszenia stosunków polsko-niemieckich” itp. A co to ma do rzeczy?! Czy to Polacy zatopili ten statek???
Dymitr Bagiński -- 25.01.2008 - 23:33Panie KriSzu
I wlasnie o to chodzi, zeby najpierw ten film zobaczyc, a pozniej ewentualnie polemizowac z tym co o nim napisano po przedpremierze.
Pozdrowka
rollingpol -- 25.01.2008 - 23:44