Tusk po przegranej przyczaił się ,przeczekał medialne sukcesy Marcinkiewicza i zaatakował kiedy było za co- za koalicję ,za niszczenie stworzonego przez Pis układu i za wiele drobiazgów które stworzyły masę krytyczną.
Kaczyński wytrzymał tylko 100 dni.Nie czeka aż materiał się zmęczy czy zestarzeje i opatrzy elektoratowi ,który przelewa się w Polsce jak woda nabrana w gumowce .
Opozycja musi jak sęp czekać na błędy a nie je kreować czy wymyślać. Wetowanie wynegocjowanego przez siebie traktatu jest oznaką zabójczej dla partii niecierpliwości.
A woda w gumiakach – chlup, chlup…
komentarze
Krzywliku
Masz rację.
Jacek Jarecki -- 18.03.2008 - 21:14