Opowiem wam dzisiaj bajkę o rycerzach, bo nasz Krzyś bardzo chciałby nim zostać, więc często mu się o tym opowiada.
Trzeba mu też mówić, że i wśród rycerstwa zdarzają się tzw. rycerze łajdacy, co do tego miana nie powinni pretendentować, a z uporem maniaka życzą sobie, by ich tak tytułować.
Jak to w bajkach, było to za górami i lasami w odległej krainie, albo i nie odległej.
Żył tam pewien Książe, który chciał zrobić trochę porządku w swoim księstwie, ale mało miał oddanego rycerstwa, bo nie znosił niesubordynacji, a poprzedni władca rozpuścił strasznie swoje wojsko.
Ten Książe zwołał całe rycerstwo i rzecze: drodzy moi jak wiecie czerwony smok atakuje nasze włości, utworzył nawet oddział składający się z niewiast i chłopów małorolnych, opowiadając im banialuki jakoby(gdy zdobędzie władzę) będą żyli w dostatku.
Że on smok czerwony, jest lepszy niż ja, bo ma plan.
Między rycerstwem przeszedł pomruk, byli nawet tacy, co chyłkiem wymknęli się z komnaty. Nagle wyszedł jeden rycerz mizernej postawy i mówi:
Drogi mój Panie, może nie jestem Herkulesem, ale będę ci służył wiernie i dostarczę głowę tego smoka.
Między rycerstwem zrobiło się poruszenie i tylko nieliczni przystąpili do tego pierwszego.
Reszta gdzieś zniknęła. Potem dowiedział się nasz Książe, że utworzyła gabinet cieni i psuła robotę tym, co przy Księciu zostali.
Książe zmagał się więc i ze smokiem i z własnym rycerstwem, które go zdradziło, a w obwodzie miał tylko kilku niezłomnych.
I ci po pewnym czasie zaczęli się trochę boczyć, bo to i wytykani byli przez kolegów z tzw. gabinetu cieni i tych, którzy przeszli na stronę smoka.
Nawet doszło do tego, że ów Książe się załamał i chciał abdykować, nawet najbliżsi radzili mu, by zostawił to księstwo i zajął się czymś innym.
Postanowił postawić wszystko na jedną kartę i przeprowadził wśród swych poddanych sondę, przebrany w szaty zwykłego człowieka.
Chodził po miastach i wsiach pytając się, czy wolą Księcia, smoka, albo tych zbuntowanych rycerzy.
Zgadnijcie, jaki był werdykt ludu?
Pozdrawiam serdecznie.
komentarze
Alga
Poczytam corce jak zawita do mnie. Piekna bajka, ktora tak do konca bajka nie jest…
Borsuk -- 22.01.2008 - 01:26I dlaczego smok jest jedyna alternatywa polityczna? ;-)
Pozdrawiam i mam nadzieje, ze niebawem bajka sie rozwinie.
Rycerze
W sumie ich lubie.
Borsuk -- 22.01.2008 - 01:28Borsuku
witaj, myslałam, że zaginąłeś w tym Izraelu.
Nie sam smok, ale i zbuntowane rycerstwo przecież, jako opcja polityczna.
Pozdrawiam.
Alga -- 22.01.2008 - 01:33@
Ciekawe co ten cholerny lud wymyśli…
A telewizję oni tam mieli? Że spytam
A poza tym uroczy ten smok co “ma plan”. Jakieś déjà vu jakby.
————————-
triarius -- 22.01.2008 - 01:54triarius
Borsuki odnalezione na terytorium Izraela
Witaj Algo
Borsuk -- 22.01.2008 - 01:57Myslalas o zaginionych borsukach?
Romantyczne to i zbuntowane.;-)
Jak te rycerstwo polityczne.
Tygrysie
oczywiście, że nie było TV, bo po co by Książe chodził po miastach i wsiach.
A smok i plan, czy Ci to nic nie przypomina?
Pozdrawiam słonecznie.:D
Alga -- 22.01.2008 - 02:01Borsuku
Jasne, że myslała, a co?
Zaginąłeś nagle.
Pozdrawiam romantycznie.:D
Alga -- 22.01.2008 - 02:04@ Alga
oczywiście, że nie było TV, bo po co by Książe chodził po miastach i wsiach.
A smok i plan, czy Ci to nic nie przypomina?
Pozdrawiam słonecznie.:D
Książę, z tego co rozumiem, robił badania opinii. Ale jeszcze mamy problem co kto na rynku i przez te średniowieczne butelkowe szkielka ludziskom opowiadał o obu stronach konfliktu. To się liczy, jakoś mi się tak mgliście kojarzy.
Pozdrawiam… słonecznie (choć ciemno)
triarius -- 22.01.2008 - 02:05————————-
triarius
Tygrysie
może o tym notkę napiszę, co?
Pozdrawiam.:D
Alga -- 22.01.2008 - 02:13@ Alga
może o tym notkę napiszę, co?
Pozdrawiam.:D
Tu się chyba jakiś dalszy ciąg prosi, nie?
Może nie od razu, ale to napięcie… Jerum jerum – jak to się też może skończyć?!
Pozdrawiam… solarnie ;-)
triarius -- 22.01.2008 - 02:16————————-
triarius
A borsuki czekaja, czekaja...
No wlasnie. Czekam. Sam nie wiem na co. I konca nie widac. U mnie 4.35.
Borsuk -- 22.01.2008 - 03:40A notki jak nie ma, tak nie ma. Pewnie bedzie jutro…
Ale zaraz.Przeciez jest juz 4.44
Lece spac!
Szanowna Algo
ponoć nic bardziej nie pobudza do komentowania,jak wsadzenie Autorce/owi kilka szpilek.
Co niniejszym z lubością czynię.
Po pierwsze primo to dlaczego bajka jest o rycerzu,kiej biega o Księcia i to małego;
Po drugie primo to nie te warstwy społeczne uruchomił czerwony smok;
Po trzecie primo to dlaczego bajecznej tajemniczości opowiastki od razu skapowałem,że ten zafrasowany Książe-rycerz to Twój hołubiony Jarkacz,a mały,dzielny duchem i romantycznie waleczny to,Ty Algo;
Po czwarte primo to dlaczego nie zobaczyłem dotąd pod długaśnym ogrodzeniem
siedziby Radia Maryja Twego przebranego Księcia;
Po piąte primo to nie wierzę by Jarkacz zdobył się na chwilowe bodaj przeobrażenie z Księcia w parobka,czy chłopa małorolnego.Jentelygenta z Żoliborza na to nie stać!A poza tym gdzie stać miały by borowiki i auta z kogutami.
Po szóste i ostatnie primo to werdykt ludu wydany został 21 października 2007 roku.
Ufff,skończyłem.
Zenek -- 22.01.2008 - 09:13Pozdrawiam
Tygrysie
naprawdę, aż tak trzyma w napięciu.;P
Pozdrawiam słonecznie.:D
Alga -- 22.01.2008 - 12:37Borsuku
Na pewno skomentuję, ale później, bom teraz zbyt zajęta.;P
Alga -- 22.01.2008 - 12:39Zenku, Zenku!
Bajka jest o rycerzu, bo jak byś wnikliwiej przeczytał, to byś zauważył, że chodzi o tego rycerza i o odwagę.
A gdzie zauważyłeś moje uwielbienie do Brzydkich Braci!
A tego, że owego Księcia nie zauważyłeś w Toruniu, to nie moja wina, może masz coś ze wzrokiem.;P
A werdykt…hmmm…jeszcze nie wiadomym do końca, bo tylko czas jest najlepszym sędzią.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 22.01.2008 - 12:43Ale ja jestem głupi
i o to chodzi!!!
Zenek -- 22.01.2008 - 12:54Pozdrawiam jeszcze serdeczniej
@
naprawdę, aż tak trzyma w napięciu.;P
Pozdrawiam słonecznie.:D
Jak będziesz każdemu świrowi starać się podlizać i dogodzić, to na pewno rychło przestanie.
Pozdrawiam… marszcząc jednak brewkę.
triarius -- 22.01.2008 - 13:47————————-
triarius
Zenek
O co Ci chodzi?
Nie rozumiem.
Alga -- 22.01.2008 - 14:34Tygrysie
“Jak będziesz każdemu świrowi starać się podlizać i dogodzić, to na pewno rychło przestanie.
Pozdrawiam… marszcząc jednak brewkę.”
Też tego nie rozumiem, komu się niby podlizuję?
Pozdrawiam zdziwiona.:O
Alga -- 22.01.2008 - 14:37@
Też tego nie rozumiem, komu się niby podlizuję?
A nie traktujesz świrów jakby byli normalnymi ludźmi?
Za ich chore wyskoki łaskocząc ich ze ślicznym (ach!) uśmiechem pióreczkiem w tyłeczki i tak dalej, zamiast dać kopa? Że spytam.
Pozdrawiam… z krwią nabiegłymi oczyma
triarius -- 22.01.2008 - 14:40————————-
triarius
Oj Tygrysie
Uśmiecham się do wszystkich, bo taką mam naturę, a każdy ma prawo błądzić i mieć własne uwielbienia.
Nie można nikomu niczego narzucić, a dyskutować można.
A to, że nie mam uwielbienia do BB, jest prawdą, nie wybierałam ich, zresztą obecnych też nie.
A to, że mniej mnie drażnili BB, niż plastikowe platfusy, to przecież widać.
Pozdrawiam uśmiechając się niezwykle uroczo.:D
Alga -- 22.01.2008 - 15:56@
Ależ Tyś wybredna! BB się nie podobają...
Kto zatem Ci się podoba? Putin skrzyżowany z Merkel?
Zenek? Nawet jak zapomni codziennego lekarstwa?
A nie, już wiem – Korwin.
Zgadłem? To Ty wysłałaś te 1500 SMS‘ów głosujących na jego blog jako “najlepszy blog polityczny 2007”?
(No a do tego “BB” po szwedzku to skrót od “bebis” czyli niemowlak. A z tego to oznaczenie kliniki położnieczej. To TEŻ Ci się nie podoba? ;-)
Pozdrawiam się... jak zwykle uśmiechając się uroczo, ale z przeciwnego bieguna :-)
————————-
triarius -- 22.01.2008 - 16:31triarius
Oj Tygrys, Tygrys
I tu też nie zgadłes, widzisz mnie ostatnio żadna opcja polityczna się nie podoba, taki ze mnie bo-niek!
A głosowalam na Ligę Prawicy Rzeczpospolitej, bo moje dziecko z niej startowało.
Pozdrawiam serdecznie.:D
PS. A Korwin juz dawno przestal być dla mnie autorytetem politycznym.:D
Wyrosłam z bajek.
Alga -- 22.01.2008 - 17:27@
A głosowalam na Ligę Prawicy Rzeczpospolitej, bo moje dziecko z niej startowało.
Wow! Nieźle.
Moje jedno też tam coś za “prawicę” w Szwecji kiedyś robiło, ale tak ją obskoczyły ojromasony, że jej chyba zbrzydło. Przynajmniej na razie.
Wyrosłam z bajek.
Tak? Ranisz mi serce. I chyba nie tylko mnie.
Pozdrawiam… tropikalnie
triarius -- 22.01.2008 - 17:32————————-
triarius
Tygrysie
Jakże to tak, serce ranię?
Przecież bajki są dla dzieci, choć podobno mają wielką mądrość ukrytą między wierszami.
Wiesz, że bajki to moja pasja i sobie ze mnie kpisz?
Pozdrawiam bajkowo.:D
Alga -- 22.01.2008 - 19:44