w jednym stali domu...
i wkradł się pan Igła ( po kryjomu )
a biegli byli w cytatach, jak Dudek z IPN-u
pomału, pomału biegli ( wy ) w wirtualu
Panowie pobiegli cuzamen do kupy, jak kury
gdaczące za Wielomskim do kupy...
No dobrze, grafomaństwo...
Tak, wy je Panowie uprawiacie. Bezrefleksyjne, codzienne ( FYM), bo ten powiedział, tamten napisał, inny doniósł, kolejny zacytował a tamten się powołał..
A kogo to obchodzi, oprócz kiboli Maryli albo RRK, @w czerwonym i innych wynajętych tu w salonie24 bojówkarzy Giertycha czy innego Korwina lub mało kumatych komentatorów?
Freemana? Albo innych słusznych łże-patriotów? Po nazwiskach/nickach piszę? A tak, po nickach: Kejowach, Michaelach, Rozwadowskich, Uczennicach ( polecam Uczennice ) Marylach, Bieńkowskich, Dziewanowskich, Azraelach, Galopkach, Pandadach, conkretach, Kolibrach.
Czerwonych nie ruszam?
A po co? A niech się sami ruszają, za piniędze piszą, niech się z nich rozliczają przed swoimi sponsorami/sumieniami. Gówno mnie obchodzą czerwoni i ich wpisy. Czytam je. To i tak dużo. Nawet zbyt wiele.
A czego się czepiam?
Oceny rzeczywistości się czepiam. Jak jest, każdy widzi. O rząd mi chodzi.., teraz i po wyborach..
Mam wymieniać? Proszę bardzo.
- polityka zagraniczna - plus, mały, ale jest
- polityka historyczna - plus
- gospodarka - zero ( pakiet Kluski to medialny balon)
- budownictwo - zero
- autostrady - zero + 7 km
- zdrowie - niech prof. dr minister idzie się leczyć sam
- reforma finansów - zero, mniej niż zero
- fundusze emerytalne - próba kradzieży prywatnych pieniędzy
- sądownictwo - bełkoczacy/kompromitujący się, niedorosły, nieprzygotowany młokos na czele
- szkolnictwo - spuśćmy zasłonę milczenia, hańba
- rolnictwo - kryminalne bydle kradło dla swoich
- polityka społeczna - propaganda + 1 tys. zł becikowego
- policja - żałość, resztę pozostawiam w ocenie premiera
- wojsko - jako tako, czyli nijako
- fundusze unijne/mistrzostwa futbolowe - no poczekajmy aż stadion narodowy będzie na 5 tys miejsc, na legitymacje partyjne PiS!!
- polityka informacyjna rządu - zero, to mało powiedzieć
- wychowana przez rząd opozycja - ZERO ( a to wielki błąd jest, nie tylko opozycji)
- projekty reform na najbliższe lata??? - walka z Układem - kurwa mać - a może z cholesterolem, którego też nikt nie widział?
Wiec Panowie - FYM & Roleks!!!
Napisałem Wam, że POLITYKA to skuteczność jest, a nie codzienne pierdoły( w które doskonały publicystycznie Free się zabawia i marnuje ).
Nie widzę skuteczności tego rządu. Widzę popiskiwanie paru chłopców i facetów w menopauzie ( jak nazywa się menopauza u facetów?). Cienkie. Na kogo mam głosować? Z czego mam być dumny? I nie piszcie mi tu o opozycji!!
To mój kraj, nie brukselski, nie sowiecki, nie emigrantów - MÓJ.
Tak, jestem dumnym Polakiem.
Popiskiwanie faceta po menopauzie.
Bardzo trafna samoocena.
Ostro.
No ale w sumie, lepiej Panie Igla gadac tu po proznicy, niz miec calkiem w dupie i siedziec w centrach handlowych. Czasem glupio, czasem naiwnie, czesto chamsko i po trolemu ale jednak to dyskusja o tym kraju. Nie o promocji w saturnie i geant, tylko o nas jako obywatelach. A ze nic z tego nie ma, bo smutny chlopczyk w okularach i jego pelen nienawisci mentor i tak robia swoje? trudno. oni przemina, my zostaniemy. tak sie chyba buduje spoleczenstwo obywatelskie. bo jak inaczej? tak wiec i FYM i Azraela, RKK i Rozwadowski - wszyscy tworza ten pasztet, ktory i tak smakuje lepiej niz serwowana nam zalosc politykow.
trzeba kilka lat oczyszczania
Ale mnie roześmiałeś, jak już dawno mnie kto inny tak...
Naprawdę. :)
Bądź czujny.
Idę po Jareckie, z Ciapkiem.
Ale jaja.
podobnie a inaczej
Panie Igła, po kolei. Pan zdajesz się pisać tak: Mam do wyboru (w październiku bedziesz Pan miał): rząd PiSu - średnio do d..., rząd PO - bardziej do d... no i oczywiście tych wspaniałych, a dotąd nie znanych polityków na miarę Piłsudskiego, Grabskiego, Dmowskiego, Witosa, którzy do października zbiorą się do kupy, założą partię, wprowadzą (wymuszając psychicznie) JOW-y i wygrają wybory.
I tu musze Pan zmartwić, bo ta ostatnia opcja to jest opcja fantastyczna (nie istnieje w realnym swiecie, znaczy się).
W październiku dostaniesz Pan do wyboru: PSL, PO, LiD, LiS i PiS. I bedziesz Pan wybierał, w zgodzie zw swoim sumieniem dla dobra Ojczyzny.
Innego wyboru nie będzie/można nie głosować.
Doceniam pański zdrowy patriotyzm, ale trochę pan robisz tak, jakbyś pan poszedł do restauracji, wybrał coś spoza Menu, a potem wszczął awanturę, że nie chcą panu zaserwować.
No ni ma!
Na zdrowie.
Idź, idź, zwłaszcza Ciapka przyprowadź. I pogadaj nim jak to macie w zwyczaju, jak intelektualista z intelektualistą. Może Ciapek pomoże Ci rozstrzygnąć wątpliwości, czy jesteś "wolnym Kuzakiem", czy "dumnym Polakiem".
menopauza u facetow nazywa sie menopauza.Wiem cos o tym.
nie wiem natomiast czemu plus za polityke zagraniczna
(relacje z EU?Z Rosja?Z Nimcami?Z USA? A moze chodzi panu o pierwiastek? Zna pan jakis cel jaki rzad p.Kaczynskiego stawia przed soba w polityce zagranicznej?)
polityka historyczna- chodzi panu o odgrzewanie w ludzkiej swiadomosci koncepcji 2 wrogow? swietowanie powstania warszawskiego? Czyszczenie ze spolecznej pamieci Lecha Walesy ,sierpnia 80 czy okraglego stolu?
A moze te hektolitry szamba wylewane na wszystko co przed 2005? A polityka teczek?
a polityka obronna? likwidacja wywiadu i kontrwywiadu(nie WSI!),awantura afganska i mysl ze to polskie szweje beda wychhodzic z Iraku jako ostatni?
A koncepcja udzialu Polski w amerykanskim systemie antyrakietowym(powrot obcych baz militarnych na terytorium Polski)
Do panskiej wyliczanki dodalbym jeszcze polityke personalna: prezes NBP,minister SZ,prezes Orlenu czy Polkomtela.Dodalbym jeszcze zalatwienie sie z idea sluzby cywilnej.Nie pisze tu o ekipie jaka wlasnie wywalona boo to chyba bezdyskusyjne.
Dodalbym jeszcze antykapitalistyczna propagande opisywana jako "walka z oligarchia"
Prosze napisac co pan o tym mysli.To wcale nie takie oczywiste
a moze to statystyki i poczytnosc Pana Igle bola;) do roboty:D
Zgoda - to z resztą też mój kraj i tez mam dosyć tego piździolenia o sukcesach i tych i tamtych...
Jedyny problem jest w tym, że na kogos zagłosować wypada i trzeba... Tak to juz jest w demokracji.
Z resztą według mnie - głosowanie to powinność a nie prawo powinno być...
pozdrowienia
A tak swoją drogę, to sie do Ciebie przyssali coponiektórzy zarozumialcy. W sumie szkoda mi tych najmadrzejszych na świecie - tyle ciekawego świata tracą przez swoje podejscie ;-)
pozdrowienia ponowne
To nie tak - i sam wiesz dlaczego.
Trza stawiać wysokie wymagania?
Albo powiedzieć w razie nie spełnienia wymagań - dziękuję?
Trza.
Więc nie uciekaj w szyderę!!
Oczywiście zawsze mogę wrzucić skreślona kartkę.
Ale napisałem ci parę konkretnych pkt/odniesień.
Bo nie ma lepszych?
A co to za odp.?
Spadaj pod swoją budkę z piwem.
Nawet nie rozumiesz czym mnie rozśmieszyłeś?
I niech tak zostanie.
" jakbyś pan poszedł do restauracji, wybrał coś spoza Menu, a potem wszczął awanturę, że nie chcą panu zaserwować."
No ni ma!
Jest inaczej:
przychodzisz pan do knajpy a tam panu zlewki serwuja glosno zachwalajac ze jedzenie w tej knajpie to przejaw patriotyzmu.
Stad nie pretensja ze zycze sobie cos spoza karty, ale pretensja ze to co ugotowane nie nadaje sie do jedzenia.
Teraz bedzie o mnie: wie pan ja bym nawet na tego Kaczynskiego i glosowal.Dla patriotycznej retoryki chocby.Ale kiedy widze co to znaczy(jak to sie przeklada na sprawowanie wladzy,na efekytywnosc) to mnie szlaga trafia.To mysle ze SLD bylo(by) 1000% skuteczniejsze.W pracy dla Polski,nie w przewalach.
Przypominam sobie tez czas prezydentury m.st.Wszawy p.Lecha Kaczynskiego.Czas dla Warszawy absolutnie zmarnowany.
Stad dzis pretensja do kazdego ktory choc probuje mowic w imieniu innych,jest politykiem zeby wzial sie do roboty.
Dokladnie tak samo oceniac bede kazdy nastepny rzad.
Nawet jesli jego ministrem spraw zagranicznych bedzie matkaboska,ministrem zdrowia drKildare a ministrem ochrony srodowiska Sw.Franciszek.
Poczytaj sobie swoje własne teksty - od początku.
Zpbaczysz co oznacza metamorfoza pod wpływem nie tyle andropauzy ile zawiedzionych ambicji.
Pewnie nie pomoże, ale i nie zaszkodzi!
Pozdrawiam ciepło!
jak nazywa się menopauza u facetów?
Andropauza :)
Pozdrawiam,
i komentatorów oderwanych pługiem od jedynej właściwej oceny rzeczywistości jest Igła.
Nieźle.
już nie wiem, czy kwiczeć, czy leżeć (czy i to, i to). Już nie wiem, czy WOLNO SE PISAĆ na swoim blogu kiedy się chce i co się chce, czy trzeba na zezwolenie od Pana Igły czekać, a przynajmniej na parafkę jakąś, że można post puszczać. Ale sama parafka, że można post puszczac może nie wystarczać, bo może też powinna być druga parafka, na jaki temat post puszczać? Ale i trzecia parafka, czy Pan Igła w nastroju w ogóle by czytać, czy jeszcze musi jareckie nastrój poprawić? A może czwarta parafka, czy Pan Igła bojowy czy pokojowy dzisiaj bardziej? A która parafka byłaby decydująca? Jeden Pan Igła wie.
Gdybym tu pisał jedynie dla Pana Igły, to bym brał pod uwagę wszystkie jego nastroje i grzecznie się słuchał sugestii stylistyczno-merytorycznych. Ale, mam takie wrażnie, że nie tylko Pan Igła sobie mnie poczytuje. Gdyby mi wszyscy, którzy mnie czytują pisali tak, jak Pan Igła, to bym na pewno się głęboko zastanowił, czy warto, no bo głosów jakichś oszołomskich lewaków nie biorę w ogóle pod uwagę.
Więc się teraz zastanawiam, bo Pan Igła już po raz kolejny mi robi taki jakiś rachunek sumienia, jakby zapomniał, co ja pisałem i co on sam pisał. Jakbym nigdy nie krytykował PiS-u, jakbyśmy nie krytykowali podejścia do ekonomii czy nawet hasła "Polski solidarnej". Wylicza mi Pan Igła przywary rządu PiS-u, jakbym ja ich nie znał, ale, co gorsza, twierdzi, że "układ" to taki straszak jak cholesterol. Mnie się chłopcy z bezpieki robiący rózne interesy od końca lat 80. wcale z cholesterolem nie kojarzą, a o ludzi, którzy zajmowali się "nieszczęśliwymi wypadkami", poprzez odkręcanie śrub w kole lub przecinanie przewodów hamulcowych wolałbym nigdy w zyciu nie spotkać, bo wiem, że naprawdę istnieją. Wydaje mi się, że Pan Igła też co nieco historię zna i wie, jak to było z uwłaszczaniem nomenklatury i drogą do bogactwa takich Krauze czy Kulczyków, by nie szukać daleko. Może oligarchów nie ma, może nie wpływają oni na politykę, może "układ" to fikcja, może Polska to zupełnie normalny kraj - ale ja w taki greps nie wierzę, niestety.
Może są poważniejsze sprawy, Panie Igła, to przecież, co za problem, by Pan o nich napisał. Podyskutujemy chętnie. Ja staram się pisać o tych sprawach, które mi się wydają poważne lub przynajmniej warte skomentowania. Czy to zagraża komukolwiek albo czemukolwiek? Obraża to zdrowy rozsądek albo obnaża moją głupotę? Niechby, może. Ale robię to, Panie Igła, na własną odpowiedzialność i for free. Być może, gdybym był zawodowym publicystą, to bym się tak nie starał ("czy się stoi, czy się leży... w redakcji"), choć, o czym już też Panu pisałem, ja się nawet tak intelektualnie nie wysilam szczególnie, bo jestem na to zbyt leniwy. Po prostu, mówiąc kolokwialnie, KOMENTUJĘ SE.
Czemu zas Panu to moje komentoanie tak leży na wątrobie, to nie wiem. Rolex słusznie napisał, mamy to, co mamy i tyle. Chcielibyśmy zapewne ekskluzywną scenę polityczną, ale "tylko takie konie mamy", jak mawiał Wałęsa o OKP. No to i na takie konie zakłady czynimy, czy to Rolex, czy ja, czy wielu innych. Z lepszym lub gorszym skutkiem.
Tak w ogóle to ja jestem pokojowo nastawiony do ludzi (z wyjątkiem lewaków, na myśl o których robi mi się niedobrze, nie wiem, czemu - może znajmość historii mi przeszkadza), dziwię się zatem Panu, że w kółko jakoś Pan dzieli blogerów na lepszych, gorszych, takich, siakich, jakby jakaś kastowośc tu istniała lub miała istnieć. Czy nie lepiej budować jakieś nici porozumienia aniżeli wyrzynać się nawzajem? Dość już Polacy się nawyrzynali, tak mi się wydaje.
Pozdr
kozaczyno chytra- ponarzekałeś i co?
Co dalej?
chyba komuś ktoś zrobił "kuku", co mu tak EGO napompował. Ty nie tylko Kozak Wolny, ale i namądrzały straszno. Wy, tak z JJ się "testeronujecie". Jeszcze nas "postrasz", co nas opuścisz. A na kolanach Cię będą prosić. My Wam "artystom" dajemy żyć, Ty nam "politykierom" również. Jak bedą wybory, czy ta, czy tamta igła igle równa. Dasz głos, albo i nie. Twój wybór.
Przynajmniej do niedawna. Cos chce kolega z tego wywnioskowac?
O.k. jadę po bandzie... Pan jesteś miły facet i panu ufam. Powiedz mi pan na kogo mam głosować i o ile mnie pan nie zaskoczysz w 100% poważnie wezmę to pod uwagę. Pozdrawiam.
Tylko mi pan nie serwuj kolejnego kalambura, ale mi pan napisz: "Ci". Nazwa stronnictwa.
Jestem ciekawy jak jest Twoim zdaniem z planem minimum i maksimum rządzenia.
Popatrzmy realnie.
- rewolucja kapitalistyczna - nie bo unia, bo brak poparcia
- zmiana ustrojowa (ustrój prezydencki, JOW) - nie bo nikomu się to nie opłaca
- Drobne zmiany w prawie - tak bo to mało kosztuje.
Może masz inne przemyślenia?
Pozdrawiam,
I co dalej?
W tej wyliczance sporo racji jest, ale też momentami Pan zbyt ostro ich oceniasz jednak. Ale nieważne. Pytanie pozostaje. No i co w takim razie dalej? Jest, jak jest. I coś trzeba będzie wybrać. Ja nie mówię, że PiS. Ja po prostu nie wiem.
pzdr
nie wykręcaj się, rewolucja się Tobie marzy, Ty weź lepiej trochę uważaj, bo jeszcze Ciebie za podżeganie tak zakablują, że Nicponiowe strzelanie to się okaże niewinną grą słów, i co sobie myślisz, kto będzie paczki do pudła nosił Tobie, a? weź się skonsultuj z Ciapkiem zanim odpowiesz Rolexowi
Pozdro :-D
Pan to tak na poważnie zna się na: polityce zagranicznej, autostradach, policji, wojsku, funduszach strukturalnych, oświacie, polityce społecznej i sądownictwie, budżecie i polityce finansowej, polityce społecznej, monetarnej i gospodarce?
Ups zagalopowałem się. Banku centralnego Pan nie ruszał.
Nie wiem czy miał Pan przed oczami projekty Kluski. Ja nie miałem. Nie czytałem też projektów ustaw o odrolnieniu ziemi w miastach i na wsi, zniesieniu pozwoleń na budowę budynku mieszkalnego, zagospodarowaniu przestrzennym. Nie wiem czy 7 kilometrów autostrad to efekt uwalenia przetargów, czy np. nie pozyskania terenu. Nie znam recept na szkolnictwo.
Jeżeli ktoś zna się tylu dziedzinach to albo nazywa się prof. Czapliński albo mec. Kalisz. Tertium non datur.
Z tą klawiaturą pomyliłem się. Pan ma jeszcze lepszą niż Warzecha; co najmniej tak dobrą jak Kalisz.
W tej sytuacji nie wiem kto tu jest kibolem.
Pozdrawiam
Że niby wszystko gówno prócz moczu obwieścił nam.
Igła, my to już wiemy ze Szwejka.
Najsampierw Jegomości Free odpowiem, bo tnę się z nim coraz bardziej, sztukę jego fechtunku doceniając.
Otóż panie Free.
Ja pana tylko co nieco do pionu prostuję, tak jak potrafię, przyznaję nędznie.
Boć przeca, jak już pisałem, lubię pańską publicystykę, lubię pańskie wyimki z internetu, lubię...
No i o co, pan się mnie pytasz?
A nic kochenieńki?
To ja się ciebie pytam. Przecież ja ci nie wpieram oligarchów w brzuch.
Ja ci tylko delikatnie sugeruję, że dzisiaj jest be Krauze, a kto jutro?
Ja ci zadałem konkretne pytania, dlaczego jest źle w konkretnych przypadkach i co twoi, kochnieńki, milusińscy mają zamiar z tym zrobić, oprócz wynajęcia Maryli?
Czy ja się śmieję?
No może trochę.
Czy ty mnie odpowiadasz? Nie.
Jutro puścisz kolejny wpis, że Ziobro jest boski a Komorowski to bydle kwalifikowane?
Czy to jest odp. na moje, wyborcy , wątpliwości?
A to sobie sam odpowiedz.
Wszak bystrzak jesteś.
Pan mi już kolejny raz uciekasz od odpowiedzi.
Ostatnio to było jakem cię o Pinocheta i Jaruzelskiego szarpnął.
Nic to.
Porachujewa sie jeszcze.
Tak, menopauza.
Dzięki.
Tak, ponarzekałem sobie.
Wszak strzelam pisowskim lewakom w jaja.
No, może w nogi.
na drzewo do Maryli i Uczennic.
Przecież salon, to taka psychoterapia.
Ktoś gada/pisze.
Ktoś czyta/myśli??
Czasami.
A niech tam..
Nie znam się na niczym.
Tak jak i pan.
A tak, jestem jezuitą blogosfery.
Kozakiem.
Tnę, o miłosierdzie nie proszę i go nie daje.
Dobre pytanie.
Właśnie takie.
To ja mam prosić polityków, żeby mnie przekonali?
A won bydło nieprzygotowane i zełgane.
To wy mnie proście?
A jak nie... to.. precz
Post jak post.
Pisał Pan czasem lepie. Czasem j i ostrzej.
Może czasem nazbyt inteligentnie, ale to też lepiej, bo nie wszyscy rozumieli, o co Panu chodzi. Każdy rozumiał, co chciał (ja też) i każdy był zadowolony. Z Pana rozsądku, albo ze swojego. Bo przecież, jak był łaskaw zauważyć pewien nieżyjący Francuz: „Rozsądek jest rzeczą najsprawiedliwiej rozdzieloną na świecie: każdy mniema , iż jest weń tak dobrze zaopatrzony, że nawet ci, których najtrudniej zadowolić w innych sprawach, nie zwykli pożądać go więcej, niż go posiadają”.
Pana bezpośredni adresaci nawet coś składnie i kulturalnie odpowiedzieli. Popolemizowali trochę, trochę się okopali. OK.
Ale najzabawniejsze jest to, że pana pod obcasy wzięli kibole. Ci, którzy zrozumieli tylko tyle, że Pan nie swój jest, tylko jakiś kozaczy i że z psem pan gada po pijaku . Dla nich Pan żeś jest odszczepieniec, bo nie potakujesz. Bo oni jak ten inżynier Mamoń (z filmu, co go ajent jeden nakręcił, też zresztą po pijaku): najbardziej lubią te piosenki, które już słyszeli.
A myślę sobie, że to przez to, że trochę pięknoduchowsko pomylił Pan czas i miejsce.
Chciałbyś Pan, wykorzystując nową formę kontaktu międzyludzkiego, rozmawiać o skuteczności władzy, o sensownym zmienianiu prawa od góry (a nie od dołu, jak to się praktykuje), troszkę może o aksjologii i. Na próżno rozróżniasz Pan tutaj odcienie i masz wątpliwości. W takich sprawach to raczej nie w tym miejscu. Internet doskonale potwierdza słowa pewnego ospowatego sukinsyna, który twierdził, że walka klasowa zaostrza się wraz z postępami rewolucji.
Miejsce, w którym półanalfabeta może pokrzykiwać na akademika jest zabawne i pożyteczne (zwłaszcza jeśli akademicy rozumieją co na tym zyskują), ale nie nadaje się do poważnej dyskusji. Albo pałki, albo literatura. Literatura jest fajniejsza. Wszyscy lubią Ciapka, mało kto lubi zadających niewygodne pytania i mówiących niewygodne prawdy . Czytałeś pan Andersena o gołym cesarzu. Pewnie, że Pan czytałeś.
Pozdrawiam
Wybaczam panu. :)
W depresji jesteś.
Bynajmniej :-))
W każdym calu.
Tak.
JOW i ustrój prezydencki.
Proszę budować zdania złożone po polsku a nie hasła po łacinie.
Jak już panu pisałem, nie rozumiem po łacinie, oprócz prostych wyzwisk Freemana?
Na marginesie: dlaczego takie nicki są dostępne dla każdego bęcwała, bez licencji?
Cudooooownie! Pięknie waść pojechał, zwłaszcza zdanie z układem i cholesterolem jest rewelacyjne!
Jedynie ocena polityki zagranicznej wydaje mi się zawyżona, ale poza tym miodzio.
Wiesz ja nie znam miłośnika obecnego ustroju a mimo to szansę na jego zmianę szacuję w granicach jednocyfrowej liczby poniżej 5 (trochę niżej niż to, że zdobędziemy mistrzostwo Europy w 2008 roku).
Pozdrawiam,
O to, to!
Mógłbym dodać, że S24 dorobił się również dyżurnych psychiatrów, którzy bez zająknięcia potrafią rozpoznać osobowość łże-Polaka, łże-patrioty i przede wszystkim ANTYSEMITY.
Nno.
Może i jesteś kochającym inaczej .. ten kraj...
ale za te słowa
>>To mój kraj, nie brukselski, nie sowiecki, nie >>emigrantów - MÓJ.
>>Tak, jestem dumnym Polakiem.
Też Cię kocham...:)
Towarzystwo Maryli i Uczennic bardzo sobie cenię.
Egzystencjalne rozterki to dobre dla zramolałych Młodych Werterów, liczy się tu i teraz.
"No dobrze, grafomaństwo...
Tak, wy je Panowie uprawiacie. Bezrefleksyjne, codzienne ( FYM), bo ten powiedział, tamten napisał, inny doniósł, kolejny zacytował a tamten się powołał.."
Zaglądam do FYM-a codziennie. To skarbnica wiedzy (podobnie jak Maryla). W zasadzie nie trzeba już latać po portalach i telewizorach. Tu jest tzw. bieżączka w pigułce, uzupełniona komentarzami autora i wieeelu innych uczestników.
Zadziwiający jest Twój zarzut bezrefleksyjności FYM-a.
Ciebie nie czytam. Nie interesują mnie Twoje rozmowy z Ciapkiem. Może jestem w błędzie, może poruszasz tam priorytety polskiej racji stanu, może podajesz rozwiązania na przyszłość.
Obiecuję, że przeczytam Twój kolejny wpis.
PS. Hm... Warzecha naskoczył na Marylę, Ty na FYM-a i Rolexa. Przypomina mi się początek lat 90-ych, ciemnogród, oszołomstwo i ksenofobia.
trza bylo tak dlugo czekac?
Panie Igla, jednak na kogos zaglosowac bedzie trzeba. To nie Pan, nie Stary, nie ja i nie Grim zbudowalismy barykady. To nasi demokratycznie wybrani przedstawiciele. czesc tych na dole ochoczo wskoczyla w okopy i zaczela sie napie..., wrog jest jak widac znacznej czesci potrzebny. salon pelno tych, ktorzy przyklaskuja zaostrzaniu sie dyskusji do granic nienawiasci i dupowlaztwa wodzowskiego. Pana za jakas barykadę zagnaja, bo okrakiem siedziec sie nie da, a wyjazd (fizyczny czy mentalny) to jednak jakas forma ucieczki.
dla mnie wybor PO jest jak z demokracja - to najblizsze temu w co wierze, niedoskonale, ale lepszego nie ma.
choc umizgi rokity do pis, durnoty grasia o stasi i securitate, rozmycie i bezwyrazowosc tuska wkurzaja - trza ich brac jacy sa, tak jak Ty ten kraj. bo na bezrybiu i rak ryba.
"Warzecha naskoczył na Marylę, Ty na FYM-a i Rolexa. Przypomina mi się początek lat 90-ych, ciemnogród, oszołomstwo i ksenofobia."
Ktoś już napisał w S24, że zaczyna się jakieś wzajemne "wyżynanie" blogerów. Zaskakuje mnie zawsze ta agresja wobec poglądów (POGLĄDÓW) innych osób - agresja, której sprzyja anonimowy internet. Nie rozumiem pewnej nachalności niektórych: jeśli nie chcesz lub nie da się dyskutować - odpuść sobie, nie zaglądaj na blogi, których nie rozumiesz/nie lubisz/drażnią cię. Ale nie - albo jest atakowanie osoby, albo używanie wulgaryzmów, albo obmawianie na innych blogach. Tu trudno nawet mówić, że to niekulturalne. Jaki jest tego cel? Przekonanie do swoich racji? A najgorzej jest wtedy, gdy ktoś ma dość skomplikowane poglądy - jest np. "prawicowcem", ale antyklerykałem - jedyne wyjście: omijać pewne tematy ;) Tak jest pewnie u Igły, który "wali" w RM, ale jakoś nie schodzi na lewo. A na Marylę niejeden już bluzgi rzucał. Podziwiam jej cierpliwość. Każdy ma prawo tu pisać co chce, póki nie łamie regulaminu zaakceptowanego przez siebie przy rejestracji na S24.
Pozdrawaiam Gospodarza i komentatorów:)
Właśnie, że nie trzeba.
Ja bym wreszcie chciał aby do urn poszło np 15%elektoratu.
Czy to jest legitymacja do czegokolwiek.
Trza znależć jakić sposób na przerobienie sceny politycznej w Polsce.
Wyżynanie blogierów, się p zastanawiasz.
Blogierów nie ale agitatorów tak.
Bo to są dwie różne sprawy.
Blogier to ktoś kto pisze "od siebie" - i tu nawet obelgi mogę znosić.
Ale zełgany agitator , za pieniądze wynajęty, powinien być nazywany po imieniu i zwalczany.
Dowody?
Wystarczy przeczytać takiego.
Bidula nie ma na kogo głosować.
Ani Ciapek ani ja, a juz mi sie nie chce pisać jak wszystkich nie lubię.
Czas na poparcie partii, która nie istnieje.
Ale internetu tez kiedyś nie było a jest.
glosowanie jest prawem. wiec nawet 15 % zalatwia legitymacje wybranej wladzy.
faktycznie nie bardzo jest na kogo glosowac. zastanawialem sie kiedys, czy to nie jest tak, ze polityka przyciaga ludzi miernych, mialkich i bezideowych... bo takiego natezenia miernot jak na salonach politycznych nie ma nigdzie. ludzie porzadni nie chca sie chyba po prostu babrac. sa oczywiscie wyjatki, ale to chyba tylko potwierdzenie reguly.
wole jednak glosowac na tego, kto niesie choc szanse ze bedzie normalniej. bo co innego zostalo, emigrowac?
"Wyżynanie blogierów, się p zastanawiasz.
Blogierów nie ale agitatorów tak.
Bo to są dwie różne sprawy.
Blogier to ktoś kto pisze "od siebie" - i tu nawet obelgi mogę znosić.
Ale zełgany agitator , za pieniądze wynajęty, powinien być nazywany po imieniu i zwalczany.
Dowody?
Wystarczy przeczytać takiego."
Po co dowody, wystarczy przeczytać i ukamienować.
Na poczatek Marylę. Free też można przyłożyć, tak na wszelki wypadek.
Pan to chcesz takiego wyboru jaki mieli klienci Forda dawno dawno temu. Jaki kolor? No bierz pan i nie wybrzydzaj i tak są tylko czarne.
ładne,soczyste...
Pzdr.
"Ktoś już napisał w S24, że zaczyna się jakieś wzajemne "wyżynanie" blogerów."
Animozje i ataki zawsze będą na publicznym forum. Nie sądzę, by teraz szło o próby wyrzucania stąd kogokolwiek.
Moim zdaniem, idzie o spór - co jest agitacją i jaki jej zakres na Salon24ie jest dopuszczalny.
Poczekajmy na Słowo Igły. Może nas oświeci.
Internet/salon jest polem, jak na razie, do przepychanek politycznych.
A może już wojny?
Czy jestem zamordystą, może w jakimś stopniu, nie wykluczam. Ale nie knebluje nikogo, choć mam tu paru bydlaków namierzonych, ewidentnych bojówkarzy działających za pieniądze, nie tylko polskie.
Co by pan z nimi proponował zrobić?
Przepraszam poplątałem odp.
Dodam dla was obu, bo i wcześniejszy wpis tez obaj przeczytajcie.
Jeżeli jakaś partia wygrywa wybory, dzięki słusznym hasłom, a potem zostają tylko hasła, to jestem ostrożny.
Pytam.
Nie lubię dać się nabrać 2 raz.
a wpisy debilnych kiboli/wyznawców jedynie słusznych opcji mam głęboko.
Igło, nie wyszedłeś z PROKOMu i PZU?
pzdr
A Ty, jak widzę, spodziewałeś się, że z tej jaskini komuszej PiS za dotknięciem różdżki uczyni nam w 1,5 roku raj na ziemi ? Naprawdę jesteś tak naiwny? PO chce wyborów, bo to szansa skonsumować PiS-owską, benedyktyńską robotę przygotowawczą do sukcesów o których marzysz. Robotę, którą nie bardzo widać. Z jednym się zgadzam: PiS słabo się chwali swoimi sukcesami. A platforma wię, że to ich ostatnia szansa. Jak przerżną, to PO znika.
Pozdrawiam.
Ja doskonale to rozumiem, zwłaszcza niecierpliwe młode głowy. Sam przez to wielokrotnie przechodziłem, w młodości:-)
Zadajcie sobie proste pytanie: CO jest potrzebne, aby zbudować duży, dobry solidny dom. Tak samo jest z Polską. Jest to ruina, którą chcecie odbudować od nowa i po swojemy. Gdybyście rozważali dwa warianty "budować od podstaw" czy tylko "remontować" to i tak koszty będą duże:-) Na co jest nas stać a czego NIE mamy. To jest samo życie panowie:-)
Ja wiem jedno. Porządny dom, MUSI stać na porządnych fundamentach, gdyż długo nie postoi:-)To jest cała filozofia myślenia. To jest samo życie.
Można tą ruinę zostawić i wyjechać:-) To też jest wyjście, ale na pewno będziecie na obczyźnie tęsknić, nawet za tą ruiną:-)))
Za ośmieszenie Polski za granicą, śmieją się z nas już nie tylko w Europie i USA, ale nawet w takich egzotycznych krajach jak Jamajka,Pakistan czy Madagaskar?
Za zakłamywanie historii najnowszej gorsze niż w czasach stalinizmu i za Instytut Propagandy Narodowej?
Nie miałem.
Grałem w karkosiki.
Za stary jestem aby wierzyć w propagandę.
Spodziewałem sie jej mniej a więcej gotowych ustaw, sprawnych ludzi i zarządzania a mniej dęcia w trąby.
Najbardziej cenię emigrantów, którzy zamiast przysyłania nam swoich złotych myśli zajmują się sprawami swojej nowej ojczyzny a nas zostawiają w spokoju.
Jak maja tu interesy to ok, jak maja tylko umiejętność pisania i czytania, przeważnie bez zrozumienia w "starym" języku, to dziękuję.
Pan to piszesz jako polskojęzyczny Malaj?
Zawsze możesz mieć swoją opinię, ja nie muszę jej podzielać.
Dobre pytanie.
Moim zdaniem może być dobra, profesjonalna agitacja.
Patrz FYM.
Może być bełkot nienawistników patrz RRK, Maryla, Freeman.
Nie rozumiem, o co chodzi. Przyszedł przecież czas kampanii wyborczej. No i skończył się czas na wątpliwości, trzeba zagryźć zęby i robić propagandę. A ty tu z jakimiś merytorycznymi (tfu!) pytaniami. Jakby to w ogóle było ważne. Przecież chodzi o to, żebyś głosował na odpowiednią partię, a nie, żebyś wiedział, dlaczego to robisz :P
Ha ha, aleś mi popędził kota..
:)
W borsukowie zrobila sie dzieki Tobie nostalgiczno-muzyczna imprezka. Dzieki. Pozdrawiam.
zapraszam na niższy wątek.
Paradoksalnie, idący przez muzułmański cmentarz.