trzy żółtka do “inwalidy”? Toż to nie “inwalida” byłby, ale “król przedmieścia”.
Ale niech Panu będzie, to i tak jeszcze ortodoksja jest. Znałem kiedyś zwyrodnialca (no offence), co do tatara kładł szprotki z puszki proszę Pana.
Ale co do grzybków, to świętą masz Pan rację. Dla mnie kurki dobrze naoctowane powinny to być!
Panie Igła,
trzy żółtka do “inwalidy”?
Toż to nie “inwalida” byłby, ale “król przedmieścia”.
Ale niech Panu będzie, to i tak jeszcze ortodoksja jest. Znałem kiedyś zwyrodnialca (no offence), co do tatara kładł szprotki z puszki proszę Pana.
Ale co do grzybków, to świętą masz Pan rację. Dla mnie kurki dobrze naoctowane powinny to być!
yayco -- 13.12.2007 - 22:27