Mała uwaga odnośnie przypraw (a nadaję właśnie z terenów kraju koguta, więc z pierwszej ręki) – ta najlepsza nazywa się ‘ras el hanout’ i jest tym najbardzej szlachetnym i aromatyzującym dodatkiem (taki proszeczek pomarańczowego koloru). Pozostałe ostrości (tzn harissa itp) oczywiście pozostają wedle rozpiski jak wyżej.
Pozdr. & smacznego/J.
@All
Mała uwaga odnośnie przypraw (a nadaję właśnie z terenów kraju koguta, więc z pierwszej ręki) – ta najlepsza nazywa się ‘ras el hanout’ i jest tym najbardzej szlachetnym i aromatyzującym dodatkiem (taki proszeczek pomarańczowego koloru). Pozostałe ostrości (tzn harissa itp) oczywiście pozostają wedle rozpiski jak wyżej.
jozek -- 14.01.2008 - 23:54Pozdr. & smacznego/J.