“Dzisaj jesteśmy gotowi porzucić te wartości z powodu opryszka, który zabił pięć kobiet.”
Nie kumasz, że dla mnie (i zapewne dla większości) konieczność posiadania i noszenia broni to żadna wolność, tylko zniewolenie? To zmuszanie mnie do robienia rzeczy, których robić nie chcę w imię abstrakcyjnej możliwości, z której nigdy nie skoystam.
Możliwość chodzenia po ulicy z kałachem może być atrakcyjna dla jakiegoś dresa, który i tak nie ma nic ciekawszego do roboty. A moja matka i tak nigdy nie będzie chodzić z kałachem, czy będzie on zabroniony czy też dostępny na każdym rogu. I podobnie większość obywateli tego kraju. I dlatego dla tej większości lepiej jest, żeby bandzior miał przynajmniej utrudnione życie.
Zetorze
“Dzisaj jesteśmy gotowi porzucić te wartości z powodu opryszka, który zabił pięć kobiet.”
Nie kumasz, że dla mnie (i zapewne dla większości) konieczność posiadania i noszenia broni to żadna wolność, tylko zniewolenie? To zmuszanie mnie do robienia rzeczy, których robić nie chcę w imię abstrakcyjnej możliwości, z której nigdy nie skoystam.
Możliwość chodzenia po ulicy z kałachem może być atrakcyjna dla jakiegoś dresa, który i tak nie ma nic ciekawszego do roboty. A moja matka i tak nigdy nie będzie chodzić z kałachem, czy będzie on zabroniony czy też dostępny na każdym rogu. I podobnie większość obywateli tego kraju. I dlatego dla tej większości lepiej jest, żeby bandzior miał przynajmniej utrudnione życie.
eumenes -- 03.02.2008 - 22:25