przypominają nieco wycofywanie się na z góry upatrzone pozycje.
By nie nazwać tego po imieniu – paniczną ucieczką.
Ale chciałbym się mylić.
Mnie te opowieści o WWI panie Lorenzo
przypominają nieco wycofywanie się na z góry upatrzone pozycje.
By nie nazwać tego po imieniu – paniczną ucieczką.
Ale chciałbym się mylić.
oszust1 -- 30.05.2008 - 16:39