Weber był prawnikiem. Kancelarię trzymał adwokacką w Berlinie. A jak już ostatecznie zwariował, to napisał kodeks karny. Dla Chin. Nawet go wysłał. Do Chin. Do tej pory brak jest odpowiedzi.
A socjologię to on zasadniczo zmienił, razem ze wspomnianymi przeze mnie neokantystami tworząc antyscientystyczny nurt socjologii humanistycznej.
A co do obrażania się, to proszę nie być tak delikatnym. Albo mi nie wyjeżdżać z Heglem. Albo z jakąkolwiek inną próbą etykietowania mnie, OK?
Panie Ezekielu,
czy to wypada powtarzać bzdury?
Prawda zwykle jest zabawniejsza.
Weber był prawnikiem. Kancelarię trzymał adwokacką w Berlinie. A jak już ostatecznie zwariował, to napisał kodeks karny. Dla Chin. Nawet go wysłał. Do Chin. Do tej pory brak jest odpowiedzi.
A socjologię to on zasadniczo zmienił, razem ze wspomnianymi przeze mnie neokantystami tworząc antyscientystyczny nurt socjologii humanistycznej.
A co do obrażania się, to proszę nie być tak delikatnym. Albo mi nie wyjeżdżać z Heglem. Albo z jakąkolwiek inną próbą etykietowania mnie, OK?
Pozdrawiam sceptycznie
yayco -- 24.06.2008 - 14:02