Nawet Moczulskiego nie oszczędzono, bo wśród przeróżnych nazw, KPN tłumaczony był, jako Kropelki Pędzone Nocą.
Zaś trzykrotny destylat z cukru “KRYSZTAŁ” podawany był z ogórkami i obwieszczany “Białe wino i owoce!”
Z kurzego łajna to wątpię, ale adiunkt Wydziału Chemii PK przysięgał się, że wypędził ze starej słomianki, którą w wielkich ilościach wywalili przy remoncie WZGS (?)na podwórko.
Igła!
Nawet Moczulskiego nie oszczędzono, bo wśród przeróżnych nazw, KPN tłumaczony był, jako Kropelki Pędzone Nocą.
Zaś trzykrotny destylat z cukru “KRYSZTAŁ” podawany był z ogórkami i obwieszczany “Białe wino i owoce!”
Z kurzego łajna to wątpię, ale adiunkt Wydziału Chemii PK przysięgał się, że wypędził ze starej słomianki, którą w wielkich ilościach wywalili przy remoncie WZGS (?)na podwórko.
tarantula
tarantula -- 24.09.2008 - 15:18