Gwoli historycznej prawdy, to rzeczywiście w sierpniu 1981 wprowadzono reglamentację żywności, ale wiadomo było, że alkohol byl osobistym wkładem Generała w walkę ze zgnilizną. Skończyłem wtedy studia i w pracy wraz z pensją dostalem niebieski papierek. Ale jeszcze do stanu wojennego, w Krakowie rzucali na rynek wódę i papierosy poza kartkami. Kolejki wtedy ustawialy się monstrualne. Wiem, bo w takich stałem.
Siostra wyszła za mąż w czerwcu ’81. Jescze nie bylo problemu. Kuzynka już 26 grudnia 1981, w stanie wojennym. Dostała dodatkowy przydzial na zaświadczenie z USC. No, ale zawsze jeszcze byl PEWEX! Na tym przydziale, bez dolarów i chłodnicy Naród wysechł by jak wiór!
A ustawa istotnie, do dzisiaj odbija się czkawką!
yayco
Gwoli historycznej prawdy, to rzeczywiście w sierpniu 1981 wprowadzono reglamentację żywności, ale wiadomo było, że alkohol byl osobistym wkładem Generała w walkę ze zgnilizną. Skończyłem wtedy studia i w pracy wraz z pensją dostalem niebieski papierek. Ale jeszcze do stanu wojennego, w Krakowie rzucali na rynek wódę i papierosy poza kartkami. Kolejki wtedy ustawialy się monstrualne. Wiem, bo w takich stałem.
Siostra wyszła za mąż w czerwcu ’81. Jescze nie bylo problemu. Kuzynka już 26 grudnia 1981, w stanie wojennym. Dostała dodatkowy przydzial na zaświadczenie z USC. No, ale zawsze jeszcze byl PEWEX! Na tym przydziale, bez dolarów i chłodnicy Naród wysechł by jak wiór!
A ustawa istotnie, do dzisiaj odbija się czkawką!
Pozdrowienia
tarantula
tarantula -- 24.09.2008 - 10:19