Ponieważ mogą to czytać dzieci,

Ponieważ mogą to czytać dzieci,

to dla historycznej wiarygodnośći dodam, że reglamentację wprowadzono wcześniej. Na dodatek zdecentralizowanie, w każdym województwie oddzielnie. Zazwyczaj razem z reglamentacją papierosów. W skierniewickim od lipca, a w stołecznym od sierpnia lub września (nie pamiętam dokładnie) 1981 roku.

Początkowo nawet zasady reglamentacji nie były identyczne (w skierniewickim odpowiednikiem flaszki wódki były dwie butelki wina, ale flaszkę wina można było też dostać za całomiesięczny deputat papierosów).

Dorobkiem Jaruzela była natomiast najśmieszniejsza ustawa świata – o wychowaniu w trzeźwości. Której resztki, nota bene, obowiązują do dnia dzisiejszego.

Pozdrawiam, wspominając kolegę, który w odbierak kładł klepkę podłogową, dębową. Dla koniakowatości...


O wódeczce słów kilka By: analityk (17 komentarzy) 24 wrzesień, 2008 - 08:15