Fakt, ostatnio Starego gryzę ale on jest odporny i się odgryza, znamy się trochę i znamy zasady zabawy.
Stary, ja nie do końca rozumiem co ty chcesz udowodnić?
Chwalisz kapitalizm, ganisz Zwiazki Zaw. po to aby zaraz napisać, że nie bardzo rozumiesz na czym ten kapitalizm polega, bo tolerowanie oligarchii finasowej zaprzecza kapitalizmowi a ZZ są w ten kapitalizm, właśnie wpisane. Tu ci Griszeq przysmazał podeszwy co do tej oligarchii.
Co do dyrewatów na WGPW to se daruj, właśnie dlatego nasz system nie jest tak podtapiany bo takich cyrków na polskiej giełdzie nie ma i na szczęście jeszcze nikt nie wpadł aby je oddać do zatwierdzenia przez KNF. Twoje dywagacje o handlu długami przypominają moje, gdybym se o fizyce kwantowej zechciał pogadać.
Właśnie to co nas chroni, to mało rozwinięty rynek finansowy, szczególnie ten oparty na spekulacji instrumentami pochodnymi.
Panie Griszqu, a skąd ta pewność, że dolar będzie wieczny?
I, że świat zawsze będzie oparty o niego?
Pamięta pan trzęsienie ziemi z lat 70tych i petrodolara?
Przecież USD, w większości funkcjonuje poza USA.
I zaraz objawi się nam jakiś ekonomiczny Nobel/, który to wywróci.
Albo Chiny wymyślą sobie rezerwy w czym innym?
Psze państwa
Fakt, ostatnio Starego gryzę ale on jest odporny i się odgryza, znamy się trochę i znamy zasady zabawy.
Stary, ja nie do końca rozumiem co ty chcesz udowodnić?
Chwalisz kapitalizm, ganisz Zwiazki Zaw. po to aby zaraz napisać, że nie bardzo rozumiesz na czym ten kapitalizm polega, bo tolerowanie oligarchii finasowej zaprzecza kapitalizmowi a ZZ są w ten kapitalizm, właśnie wpisane. Tu ci Griszeq przysmazał podeszwy co do tej oligarchii.
Co do dyrewatów na WGPW to se daruj, właśnie dlatego nasz system nie jest tak podtapiany bo takich cyrków na polskiej giełdzie nie ma i na szczęście jeszcze nikt nie wpadł aby je oddać do zatwierdzenia przez KNF. Twoje dywagacje o handlu długami przypominają moje, gdybym se o fizyce kwantowej zechciał pogadać.
Właśnie to co nas chroni, to mało rozwinięty rynek finansowy, szczególnie ten oparty na spekulacji instrumentami pochodnymi.
Panie Griszqu, a skąd ta pewność, że dolar będzie wieczny?
I, że świat zawsze będzie oparty o niego?
Pamięta pan trzęsienie ziemi z lat 70tych i petrodolara?
Przecież USD, w większości funkcjonuje poza USA.
I zaraz objawi się nam jakiś ekonomiczny Nobel/, który to wywróci.
Igła -- 25.09.2008 - 16:42Albo Chiny wymyślą sobie rezerwy w czym innym?