czy nieosiągalny? Życie człowieka się zmienia ale się nie kończy…. – więc ostatnie słowo o człowieku i jego człowieczeństwie nie jest powiedziane tutaj na ziemi.
Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka — uczynił go obrazem swej własnej wieczności.
A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą.
A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju. Choć nawet w ludzkim rozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności. Po nieznacznym skarceniu dostąpią dóbr wielkich, Bóg ich bowiem doświadczył i znalazł ich godnymi siebie. Doświadczył ich jak złoto w tyglu i przyjął ich jak całopalną ofiarę (Mdr 2, 23–3, 6).
To Stary Testament o człowieku i człowieczeństwie. Ale to argumenty wiary.
Pozdrawiam.
************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”
Arturze
czy nieosiągalny? Życie człowieka się zmienia ale się nie kończy…. – więc ostatnie słowo o człowieku i jego człowieczeństwie nie jest powiedziane tutaj na ziemi.
Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka — uczynił go obrazem swej własnej wieczności.
A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą.
A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli,
zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju.
Choć nawet w ludzkim rozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności.
Po nieznacznym skarceniu dostąpią dóbr wielkich, Bóg ich bowiem doświadczył i znalazł ich godnymi siebie.
Doświadczył ich jak złoto w tyglu i przyjął ich jak całopalną ofiarę (Mdr 2, 23–3, 6).
To Stary Testament o człowieku i człowieczeństwie. Ale to argumenty wiary.
Pozdrawiam.
************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”