W kwestiach problematycznych, kontrowersyjnych, konflikcie zasad zawsze wybieram argumentację logiczną. Taka nie wzbudza emocji, które blokują rozsądek.
Bo moralnie jestem po stronie Artura.
A więc moje drogie G. i F. Z dekady na dekadę rośnie liczba par mających problemy z poczęciem w sposób naturalny dziecka. Towarzyszy temu postęp cywilizacyjny, rozwój medycyny, popularyzacja środków antykoncepcyjnych, model życia “Rodzina tak, ale po 30”, jak będzie nas na dziecko stac.A że w pogoni za pieniędzmi stracimy zdrowie, to nie ma znaczenia.
I teraz mamy do podjęcia decyzję dzisiaj, zezwalamy bez ograniczeń na produkcję dzieci z próbówek i niech żyje nauka, czy zezwalamy pod ograniczeniami, by jakoś obsłużyć problem, ale zajmujemy się walką z przyczynami.
Bo gdy pogodzimy się z sytuacją, to za kolejne 30 lat co druga para nie będzie mogła począć dziecka. Tego chcemy? To będzie dopiero makabryczne.
Człowiek sam siebie niszczy, sam idzie w kierunku człowieka syntetycznego, z biochipem, albo wstawioną pamięcią operacyjną...Czy to jest ludzkie?
P.S.
Gretchen nie ściemniaj, że nie walczysz…, prowokatorko :)
Wszyscy
W kwestiach problematycznych, kontrowersyjnych, konflikcie zasad zawsze wybieram argumentację logiczną. Taka nie wzbudza emocji, które blokują rozsądek.
Bo moralnie jestem po stronie Artura.
A więc moje drogie G. i F. Z dekady na dekadę rośnie liczba par mających problemy z poczęciem w sposób naturalny dziecka. Towarzyszy temu postęp cywilizacyjny, rozwój medycyny, popularyzacja środków antykoncepcyjnych, model życia “Rodzina tak, ale po 30”, jak będzie nas na dziecko stac.A że w pogoni za pieniędzmi stracimy zdrowie, to nie ma znaczenia.
I teraz mamy do podjęcia decyzję dzisiaj, zezwalamy bez ograniczeń na produkcję dzieci z próbówek i niech żyje nauka, czy zezwalamy pod ograniczeniami, by jakoś obsłużyć problem, ale zajmujemy się walką z przyczynami.
Bo gdy pogodzimy się z sytuacją, to za kolejne 30 lat co druga para nie będzie mogła począć dziecka. Tego chcemy? To będzie dopiero makabryczne.
Człowiek sam siebie niszczy, sam idzie w kierunku człowieka syntetycznego, z biochipem, albo wstawioną pamięcią operacyjną...Czy to jest ludzkie?
P.S.
AnnaP -- 27.03.2009 - 09:20Gretchen nie ściemniaj, że nie walczysz…, prowokatorko :)