Możliwe, że kłamstwa stały się już normą. Ale co to mnie obchodzi?
Mam się do tej normy dostosować? Niby z jakiej racji?
Nic nie poradzę, że kiedy ktoś mnie oszuka, po prostu daję mu kopa w zadek i… idę dalej. Nie oglądając się za siebie.
Taka moja wada. Fabryczna, zdaje się. :)
Pani Aniu
Możliwe, że kłamstwa stały się już normą. Ale co to mnie obchodzi?
Mam się do tej normy dostosować? Niby z jakiej racji?
Nic nie poradzę, że kiedy ktoś mnie oszuka, po prostu daję mu kopa w zadek i… idę dalej. Nie oglądając się za siebie.
Magia -- 03.06.2009 - 15:18Taka moja wada. Fabryczna, zdaje się. :)