chyba za bardzo zaufałaś Fukuyamie.:)
Mnie nie bardzo przekonuje koniec historii, bezalternatywny liberalizm z dominującą rolą informatyki.:)
Nie wierzę w uniformizację ideową. Bo ta zakłada równość i homogeniczność społeczeństw.
A jednak różnimy się, tak jak różnią się nasze interesy.
I takie będą parlamenty i rządy. Bowiem nie są one tak społecznie wyalienowane jak w nam się wydaje z naszego polskiego punktu widzenia.:)
Na dziś trend jest taki, a jaki będzie jutro nie wiadomo.
Przykład holenderski, ale nie tylko, bo i wcześniejszy austriacki, francuski, niemiecki, belgijski itd itp. zwiastuje zmianę koniunktury, bo społeczności składają się z ludzi, a ci jak wiadomo są egoistyczni.:)
Powoli mija czas społeczeństw otwartych.
Niedawno na wiadukcie w Oslo zobaczyłem napis “Norwegia dla Norwegów”. Jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia.
Magio,
chyba za bardzo zaufałaś Fukuyamie.:)
Mnie nie bardzo przekonuje koniec historii, bezalternatywny liberalizm z dominującą rolą informatyki.:)
Nie wierzę w uniformizację ideową. Bo ta zakłada równość i homogeniczność społeczeństw.
A jednak różnimy się, tak jak różnią się nasze interesy.
I takie będą parlamenty i rządy. Bowiem nie są one tak społecznie wyalienowane jak w nam się wydaje z naszego polskiego punktu widzenia.:)
Na dziś trend jest taki, a jaki będzie jutro nie wiadomo.
Przykład holenderski, ale nie tylko, bo i wcześniejszy austriacki, francuski, niemiecki, belgijski itd itp. zwiastuje zmianę koniunktury, bo społeczności składają się z ludzi, a ci jak wiadomo są egoistyczni.:)
Powoli mija czas społeczeństw otwartych.
Niedawno na wiadukcie w Oslo zobaczyłem napis “Norwegia dla Norwegów”. Jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia.
Pozdrawiam
yassa (gość) -- 05.06.2009 - 17:50