kalafior to lelija przy szwedzkich śledziach którym ostatnio miałem przyjemność spoglądać w śnięte, przymulone oczka.
Finlandia nie dość że neutralizowała ich odorek, to jeszcze spowodowała że gościnni gospodarze poczuli się usatysfakcjonowani swą maestrią kulinarną, wychwalaną przez
nie do końca szczerego gościa.:)
Panie Referencie,
kalafior to lelija przy szwedzkich śledziach którym ostatnio miałem przyjemność spoglądać w śnięte, przymulone oczka.
Finlandia nie dość że neutralizowała ich odorek, to jeszcze spowodowała że gościnni gospodarze poczuli się usatysfakcjonowani swą maestrią kulinarną, wychwalaną przez
nie do końca szczerego gościa.:)
Pozdrawiam
yassa (gość) -- 07.07.2009 - 23:02