“Zauważam jednak u Holendrów pewną dumę – chyba właśnie narodową – z tytułu ich znakomitych umiejętności biznesowo-handlowych.” – wie Pan, chyba rozmawiamy z Holendrami pochodzącymi z kompletnie różnych grup. Moi rozmówcy albo entuzjastycznie popierają interwencjonizm, albo utyskują na utratę cojones przez swoją nację.
“Poza tym – jeszcze raz przepraszam za “katola”” – przyjęte, nie ma sprawy. Co do odstręczania – sam bym tego lepiej nie ujął. To jest ten ciekawy paradoks – Pan zdystansowany od KK, ja wewnątrz… A obydwu nas gniecie aktualna sytuacja, i to chyba z dość podobnych powodów (żeby daleko nie szukać, nie podejrzewam Pana o poparcie dla finansowania Świątyni Opatrzności Bożej :)
@Zbigniew P. Szczęsny
“Zauważam jednak u Holendrów pewną dumę – chyba właśnie narodową – z tytułu ich znakomitych umiejętności biznesowo-handlowych.” – wie Pan, chyba rozmawiamy z Holendrami pochodzącymi z kompletnie różnych grup. Moi rozmówcy albo entuzjastycznie popierają interwencjonizm, albo utyskują na utratę cojones przez swoją nację.
“Poza tym – jeszcze raz przepraszam za “katola”” – przyjęte, nie ma sprawy. Co do odstręczania – sam bym tego lepiej nie ujął. To jest ten ciekawy paradoks – Pan zdystansowany od KK, ja wewnątrz… A obydwu nas gniecie aktualna sytuacja, i to chyba z dość podobnych powodów (żeby daleko nie szukać, nie podejrzewam Pana o poparcie dla finansowania Świątyni Opatrzności Bożej :)
pozdrawiam
Banan -- 20.07.2009 - 00:11