Pełna zgoda co do obaw. Jest to zupełnie naturalne, ale świadczy o tym, co napisałem powyżej.
Mój syn właśnie doszedł do wniosku, że nie wie co chce w życiu robić. Na razie nie znalazł wskazówki, tak jak mnie to się zdarzyło. Niemniej mam zaufanie do niego i wiem, że prędzej czy później, znajdzie swój sposób na życie. Nie wiem czy będzie jeszcze zmieniał kierunek studiów, czy dojdzie do wniosku, że tym razem trafił. Wiem, że stara się przeżyć życie najlepiej jak potrafi.
I jakoś nie widzę pędu do tego szybkiego życia u moich dzieci. Może ja jestem ślepy, a może moje dzieci jakieś nietypowe? Nie wiem…
Pani Iwono!
Pełna zgoda co do obaw. Jest to zupełnie naturalne, ale świadczy o tym, co napisałem powyżej.
Mój syn właśnie doszedł do wniosku, że nie wie co chce w życiu robić. Na razie nie znalazł wskazówki, tak jak mnie to się zdarzyło. Niemniej mam zaufanie do niego i wiem, że prędzej czy później, znajdzie swój sposób na życie. Nie wiem czy będzie jeszcze zmieniał kierunek studiów, czy dojdzie do wniosku, że tym razem trafił. Wiem, że stara się przeżyć życie najlepiej jak potrafi.
I jakoś nie widzę pędu do tego szybkiego życia u moich dzieci. Może ja jestem ślepy, a może moje dzieci jakieś nietypowe? Nie wiem…
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 10.08.2009 - 00:54