Cieszy mnie fakt, że tekst wywołał u Pani wspomnienia, a nadto śmiech. Śmiech to zdrowie i takie tam:)
Jednak nie zawsze sami wybieramy. Niekiedy to los tak, a nie inaczej, rozdaje karty, że nie mamy w y b o r u.
Jedynym wyborem jaki mamy w sytacjach jakie za nas zrządzenie losu zdecydowało, to to, że możemy ową(e) sytacje zaakceptować lub z nie…
Pozdrawiam wcześnie porannie.
I jeszcze jedno. Tytuł nie jest prowokację, ani nie ma zadania obrazy.
Ot jest taki na miarę myślenia 15 latka, który zderzył się z pirwszą swoją miłością, a potem ujrzał to co ujrzał. 15 latek zadał sobie proste (nie całkiem) pytanie ;)
Szanowna
dziękuję za oba wpisy.
Cieszy mnie fakt, że tekst wywołał u Pani wspomnienia, a nadto śmiech.
Śmiech to zdrowie i takie tam:)
Jednak nie zawsze sami wybieramy. Niekiedy to los tak, a nie inaczej, rozdaje karty, że nie mamy w y b o r u.
Jedynym wyborem jaki mamy w sytacjach jakie za nas zrządzenie losu zdecydowało, to to, że możemy ową(e) sytacje zaakceptować lub z nie…
Pozdrawiam wcześnie porannie.
I jeszcze jedno. Tytuł nie jest prowokację, ani nie ma zadania obrazy.
MarekPl -- 16.09.2009 - 03:57Ot jest taki na miarę myślenia 15 latka, który zderzył się z pirwszą swoją miłością, a potem ujrzał to co ujrzał. 15 latek zadał sobie proste (nie całkiem) pytanie ;)