Ale pierwsza część taka klimatycznie romantyczna, że mi się z pewną piosenką skojarzyło, do której mam straszną sympatie, no.
A tytuł?
Ja mam podobne wrażenie jak Gretchen, znaczy nie wiem nic o głowie i o piasku, ale mam wrażenie, że Bóg się uśmiecha.
Najczęściej pewnie z politowaniem i pobłażaniem patrząc na to co wyrabiamy, ale jednak to uśmiech jest.
Marku,
pointa mnie zaskoczyła tak trochę:)
Ale pierwsza część taka klimatycznie romantyczna, że mi się z pewną piosenką skojarzyło, do której mam straszną sympatie, no.
A tytuł?
Ja mam podobne wrażenie jak Gretchen, znaczy nie wiem nic o głowie i o piasku, ale mam wrażenie, że Bóg się uśmiecha.
Najczęściej pewnie z politowaniem i pobłażaniem patrząc na to co wyrabiamy, ale jednak to uśmiech jest.
Dzięki za tekst.
grześ -- 16.09.2009 - 06:07