Jacek Jarecki Dobrze trafiłeś, bo do najmarniejszego
Cel - w najprostszych słowach By: Synergie (30 komentarzy) 28 listopad, 2009 - 14:01
- Gretchen By: Synergie (30.11.2009 - 12:11)
- Pino. Dzięki za wierszyk - pasuje By: Synergie (30.11.2009 - 12:07)
- A propos ega, By: Pino (30.11.2009 - 00:30)
- Synergie By: Gretchen (29.11.2009 - 21:49)
- Gretchen By: Synergie (29.11.2009 - 21:40)
- Synergie By: Gretchen (29.11.2009 - 20:48)
- Gretchen Odkrywanie siebie By: Synergie (29.11.2009 - 20:22)
- grześ Jak nie muszę to się nie ruszam By: Synergie (29.11.2009 - 20:08)
- poldek34 Piwniczka też jest - malutka. By: Synergie (29.11.2009 - 19:56)
- Synergie By: Gretchen (29.11.2009 - 19:55)
- Synergie By: poldek34 (29.11.2009 - 19:37)
- Synergie, By: tecumseh (29.11.2009 - 19:29)
- poldek34 Plusy przeważają By: Synergie (29.11.2009 - 15:57)
- grześ Da się pewnie zrobić! By: Synergie (29.11.2009 - 15:50)
- Synergie By: poldek34 (29.11.2009 - 15:23)
- Synergie, tu cię mam:) By: tecumseh (29.11.2009 - 12:28)
- grześ. Kominek daje ciepło i nastrój. By: Synergie (29.11.2009 - 09:47)
- Synergie, By: tecumseh (29.11.2009 - 03:03)
- Jacku, By: tecumseh (29.11.2009 - 03:02)
- Jacek Jarecki. Piję lamkę wina, już piątą. By: Synergie (28.11.2009 - 22:05)
- Faktycznie troche podobne By: jarecki (28.11.2009 - 21:24)
- Jacek Jarecki Dobrze trafiłeś, bo do najmarniejszego By: Synergie (28.11.2009 - 20:55)
- Mój cel By: jarecki (28.11.2009 - 20:33)
- dorcia blee. Już tam biegnę. By: Synergie (28.11.2009 - 20:11)
- flow. Tako też można! By: Synergie (28.11.2009 - 20:09)
- grześ. Słusznie, bo cel zawsze trzeba odpalić. By: Synergie (28.11.2009 - 20:06)
- Synergie By: dorciablee (28.11.2009 - 18:16)
- A co jest ten flow, Pino? By: tecumseh (28.11.2009 - 16:59)
- Ujęłabym to inaczej By: Pino (28.11.2009 - 16:34)
- Cel-pal By: tecumseh (28.11.2009 - 16:13)
Jacek Jarecki Dobrze trafiłeś, bo do najmarniejszego
Lubić ludzi. Z ludźmi gadać.
Najbardziej lubić najmarniejszych pozornie.
Moje obecne zajęcie sprzyja realizacji mojego celu.
Moje obecne zajęcie to maleńka działlność gospodarcza w branży finansowej. Idzie jak po grudzie. Fatalnie. Po pracy w korporacjach, chcę jednak odkupić własne grzechy i zacząć coś małego. Byle z głodu nie umrzeć i dzieciom coś zostawić, jeżeli łaska boska mnie na amen nie opuściła.
pozdrawiam serdecznie
Synergie -- 28.11.2009 - 20:55