Dowiedziałam się o SW też w kościele.
Jakoś u nas nikt z rana nie włączał TV i radia.
Ja wróciłam do domu rodzice już wiedzieli.
Zawsze będę pamiętać ojca opartego o kredens, bardzo go bolał kręgosłup ( zmarł na nowotwór kręgosłupa), a mama z twarzą wtuloną w dłonie siedziała przy kuchennym stole.
Byłam już nastolatką, prawie dorosłą, więc już kumałam wszystko.
Pozdro.:D
Ps. A zima tego roku rzeczywiście była jakby za karę.Chyba piętnastego grudnia z koleżankami poszliśmy i obrzucałyśmy suki milicyjne śnieżkami. Wiem to kretyński bunt…ale wtedy tylko na to nas było stać.
Pamiętam też, że trzeba było mieć specjalne zezwolenie na użycie telefonu, przemieszczenie się z miasta do miasta….
13 Grudnia szłam na dziewiątką do kościoła.
Dowiedziałam się o SW też w kościele.
Jakoś u nas nikt z rana nie włączał TV i radia.
Ja wróciłam do domu rodzice już wiedzieli.
Zawsze będę pamiętać ojca opartego o kredens, bardzo go bolał kręgosłup ( zmarł na nowotwór kręgosłupa), a mama z twarzą wtuloną w dłonie siedziała przy kuchennym stole.
Byłam już nastolatką, prawie dorosłą, więc już kumałam wszystko.
Pozdro.:D
Ps. A zima tego roku rzeczywiście była jakby za karę.Chyba piętnastego grudnia z koleżankami poszliśmy i obrzucałyśmy suki milicyjne śnieżkami. Wiem to kretyński bunt…ale wtedy tylko na to nas było stać.
Pamiętam też, że trzeba było mieć specjalne zezwolenie na użycie telefonu, przemieszczenie się z miasta do miasta….
Wspólny blog I & J
Alga -- 14.12.2009 - 00:17