Jak możemy żyć w harmonii z naturą, jeżeli nie żyjemy w harmonii ze sobą?
Znaczy z sobą jako samym sobą, a nie z sobą jako z innymi ludźmi?
Bo trochę dwie inne rzeczy.
Pierwsza harmonia, wewnętrzna jest rzeczą jasną, znaczy do tego trzeba dążyć i to można osiągnąć w miarę jako, tako…
Ale druga, to z natury jest trochę pokręcona.
Przynajmniej dla mnie.
Bo jak chcesz żyć w harmonii z innymi ludźmi, to oni muszą się stać dla ciebie obojętni w pewnym sensie.
Znaczy nie możesz się w nich jakoś za bardzo angażować, bo harmonii nigdy nie uzyskasz wewnętrznej.
Tak to dla mnie wygląda.
No a jak masz harmonię wewnętrzną, to na pewno łatwiej i harmonię z naturą uzyskać.
I chyba zgoda, że bez tego pierwszego, to drugie nie jest wykonalne.
Ale to z oczywistych względów. No bo niby jak to by było możliwe?
Choć to też zależy, co dokładnie tą harmonią nazywamy ;-)
A co do tego, że powinniśmy szukać technologii, która nam da jak najlepsze możliwości współżycia harmonicznego z naturą, to pełna zgoda. Choć jednocześnie niestety obawiam się, że nauka w tym kierunku nie jest za bardzo ustawiona.
Ale być może się to zmieni jakoś niedługo albo nawet długo.
Ważne, żeby wcześniej zanim się sami wykończymy albo wykończymy nasze środowisko ;-)
hmm
Jak możemy żyć w harmonii z naturą, jeżeli nie żyjemy w harmonii ze sobą?
Znaczy z sobą jako samym sobą, a nie z sobą jako z innymi ludźmi?
Bo trochę dwie inne rzeczy.
Pierwsza harmonia, wewnętrzna jest rzeczą jasną, znaczy do tego trzeba dążyć i to można osiągnąć w miarę jako, tako…
Ale druga, to z natury jest trochę pokręcona.
Przynajmniej dla mnie.
Bo jak chcesz żyć w harmonii z innymi ludźmi, to oni muszą się stać dla ciebie obojętni w pewnym sensie.
Znaczy nie możesz się w nich jakoś za bardzo angażować, bo harmonii nigdy nie uzyskasz wewnętrznej.
Tak to dla mnie wygląda.
No a jak masz harmonię wewnętrzną, to na pewno łatwiej i harmonię z naturą uzyskać.
I chyba zgoda, że bez tego pierwszego, to drugie nie jest wykonalne.
Ale to z oczywistych względów. No bo niby jak to by było możliwe?
Choć to też zależy, co dokładnie tą harmonią nazywamy ;-)
A co do tego, że powinniśmy szukać technologii, która nam da jak najlepsze możliwości współżycia harmonicznego z naturą, to pełna zgoda. Choć jednocześnie niestety obawiam się, że nauka w tym kierunku nie jest za bardzo ustawiona.
Ale być może się to zmieni jakoś niedługo albo nawet długo.
Ważne, żeby wcześniej zanim się sami wykończymy albo wykończymy nasze środowisko ;-)
pozdrawiam
Jacek Ka. -- 15.01.2010 - 21:01