grzesiu

grzesiu

oczywiście, ze nic złego.

chodzi mi o to, że porządek w społeczeństwie konsumpcyjnym, w którym potrzeba żarcia i dachu nad głową jest jako tako zaspokojona, jest taki, że większość ludzi wybiera mało absorbującą rozrywkę.

taki obywatel natknąwszy się na audycję o Nietzschem, potraktuję ją jako gadanie o niczym i poszuka sobie stacji ze sformatowaną plejlistą. idealną do zmywania, jazdy samochodem, albo rozwiązywania panoramicznych krzyżówek.

i bardzo dobrze. ludzi nie można zmuszać do obcowania z czymś co przekracza ich zdolności poznawcze i sprawia im ból.

kiedyś włączyłem dziewczynie Arvo Parta, a ona po 5 minutach zapytała kiedy w końcu coś się zacznie w tej muzyce. :)

ja bardzo doceniam rolę pośredników, bo sam z ich pomocy korzystam. to, że wolę ludzi o fanowskim zacięciu niż zawodowych krytyków/dziennikarzy to już inna sprawa.

to “podanie na tacy” nie do tego się odnosiło. dobra książka też jest w księgarni podana. nikt od nikogo nie wymaga łazenia po lochach i szukania czegoś wartościowego. kaman :)


„Mam poczucie, że za 3 lata nic nie będzie takie samo.” By: Maddogowo (32 komentarzy) 29 grudzień, 2011 - 18:42