że jednak nie tylko gimnazjaliści palą, dorośli ludzie też. Zacytuję niejakiego blindlibrariana:
“Chciałbym, żeby ktoś mi zapewnił — jako zwyczajnemu konsumentowi — normalna obsługę i wolnorynkowy wybór towarów, żeby wreszcie skończyć z dziesiątkami telefonów, pośredników, spotkaniami z kibolami tej, czy owej drużyny piłkarskiej, którzy z reguły kontrolują rynek w danym mieście. Nie chcę za 10 lat wystawać pod podstawówkami i zaczepiać dzieci, z pytaniem, czy mają coś sprzedać, nie interesują mnie kolejne lata odmrażania sobie dupy na parkingach i zasyfionych osiedlach w środku grudnia i czekanie na dilera, któremu jak zwykle coś wypadło. (...) Co niestety stawia mnie w jednym szeregu z gimnazjalistami, licealistami, studentami, skaterami i miłośnikami JAH, stanowiącymi największą grupę konsumencką tej używki.”
Ten facet jest tłumaczem, pisarzem i akurat jemu, za to, jak pisze, byłabym gotowa sama kupować palenie ;)
Co nie znaczy, że osobiście jestem entuzjastką, palę może dwa razy na rok i również wkurza mnie młodzież (a jeden taki przypadek kliniczny znam dobrze).
dodajmy
że jednak nie tylko gimnazjaliści palą, dorośli ludzie też. Zacytuję niejakiego blindlibrariana:
“Chciałbym, żeby ktoś mi zapewnił — jako zwyczajnemu konsumentowi — normalna obsługę i wolnorynkowy wybór towarów, żeby wreszcie skończyć z dziesiątkami telefonów, pośredników, spotkaniami z kibolami tej, czy owej drużyny piłkarskiej, którzy z reguły kontrolują rynek w danym mieście. Nie chcę za 10 lat wystawać pod podstawówkami i zaczepiać dzieci, z pytaniem, czy mają coś sprzedać, nie interesują mnie kolejne lata odmrażania sobie dupy na parkingach i zasyfionych osiedlach w środku grudnia i czekanie na dilera, któremu jak zwykle coś wypadło. (...) Co niestety stawia mnie w jednym szeregu z gimnazjalistami, licealistami, studentami, skaterami i miłośnikami JAH, stanowiącymi największą grupę konsumencką tej używki.”
Ten facet jest tłumaczem, pisarzem i akurat jemu, za to, jak pisze, byłabym gotowa sama kupować palenie ;)
Co nie znaczy, że osobiście jestem entuzjastką, palę może dwa razy na rok i również wkurza mnie młodzież (a jeden taki przypadek kliniczny znam dobrze).
Pino -- 27.01.2012 - 07:35