A ja mam najlepszą Żonę na świecie. Ślub kościelny na dyspensę – Ona głęboko wierząca, ja poganin ;)
Nie jedna ciężka chwila za nami i niejedna przed. DaMy radę – jak to mówili dziewiętnastowieczni arystokraci – nie ma chuja :)
No wreszcie jakaś bratnia dusza.
:-)))
************************ Drążę tunel.. .
Foxx
A ja mam najlepszą Żonę na świecie. Ślub kościelny na dyspensę – Ona głęboko wierząca, ja poganin ;)
Nie jedna ciężka chwila za nami i niejedna przed. DaMy radę – jak to mówili dziewiętnastowieczni arystokraci – nie ma chuja :)
No wreszcie jakaś bratnia dusza.
:-)))
************************
poldek34 -- 03.03.2012 - 20:20Drążę tunel.. .