Jerzy Maciejowski
Nie będę powtarzał argumentów pro-life, bo zakładam, że Pana je zna.
Znam je i jestem w stanie wszystkie obalić. :)
Powiem tylko, że zapewne się w tej materii nigdy nie zgodzimy.
Zgadzamy się co do celu, ale ja nie akceptuję sposobu „obrońców życia niedorobionego”.
Zapytam tylko: skoro płód to nie człowiek, to czy uważa Pan, że farmakologiczne wywoływanie akcji porodowej w ósmym miesiącu ciąży i miażdżenie pojawiającej się główki jest ok?
Jeśli jest to akcja porodowa, nawet sztucznie wywołana, to jest to morderstwo. Poród i poronienie to dwa różne procesy…
Panie Grzybie!
Jerzy Maciejowski
Nie będę powtarzał argumentów pro-life, bo zakładam, że Pana je zna.
Znam je i jestem w stanie wszystkie obalić. :)
Powiem tylko, że zapewne się w tej materii nigdy nie zgodzimy.
Zgadzamy się co do celu, ale ja nie akceptuję sposobu „obrońców życia niedorobionego”.
Zapytam tylko: skoro płód to nie człowiek, to czy uważa Pan, że farmakologiczne wywoływanie akcji porodowej w ósmym miesiącu ciąży i miażdżenie pojawiającej się główki jest ok?
Jeśli jest to akcja porodowa, nawet sztucznie wywołana, to jest to morderstwo. Poród i poronienie to dwa różne procesy…
pozdrawiam
Gadający Grzyb
Ja również pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 15.03.2012 - 16:53