“wyobraź sobie że złoczyńca porwał twoją córkę i zakopał gdzieś żywcem. Masz kilka godzin na odnalezienie jej. Czy nie przyciśniesz gada żeby wyjawił miejsce zakopania?”
To jest sprawa prywatna. W takim wypadku, całkiem niezłym pomysłem jest przy pomocy noża wywlec “pęp” złoczyńcy, przybić za skórę do drzewa i zmusić delikwenta by tak fatalną osnową otulił wybrane drzewo. Różnica w tym, że to byłaby inicjatywa prywatna, zagrożona sankcja karną!
Referent śpi albo pracuje
to uzupełnię w oparciu o Twój komentarz.
“wyobraź sobie że złoczyńca porwał twoją córkę i zakopał gdzieś żywcem. Masz kilka godzin na odnalezienie jej. Czy nie przyciśniesz gada żeby wyjawił miejsce zakopania?”
To jest sprawa prywatna. W takim wypadku, całkiem niezłym pomysłem jest przy pomocy noża wywlec “pęp” złoczyńcy, przybić za skórę do drzewa i zmusić delikwenta by tak fatalną osnową otulił wybrane drzewo. Różnica w tym, że to byłaby inicjatywa prywatna, zagrożona sankcja karną!
Dobrze Waść piszesz/ rozumujesz!
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 03.04.2012 - 18:10