Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie popierał tortur. Choćby dlatego, że uzyskane w ten sposób „dowody” są z reguły mało warte. Zatem koszty przewyższają ewentualne zyski.
Natomiast mnie denerwuje bicie się w moje piersi za cudze grzechy.
Pozdrawiam
Panie Maho!
Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie popierał tortur. Choćby dlatego, że uzyskane w ten sposób „dowody” są z reguły mało warte. Zatem koszty przewyższają ewentualne zyski.
Natomiast mnie denerwuje bicie się w moje piersi za cudze grzechy.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 04.04.2012 - 10:38