Ponieważ bodaj jutro będziemy obchodzić 50-tą rocznicę powstania Kabaretu Starszych Panów (tak twierdzi radiowa Trójka), zaś epigoni robią co mogą by nas utwierdzić w przekonaniu, iż wszystko już było, pozwalam sobie przypomniec Państwu jedną z piosenek duetu Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego. Nie będę twierdził, że wybór jest czysto przypadkowy
“My jesteśmy tanie dranie, dranie tanie niesłychanie.
Nie potrzeba mnożyć zdań, by wykazać, czym dla pań
i dla panów tani drań.
(Esta esta esta esta)
Za świństewko drobne, proszę pani, pani płaci grosze
i za świństwo większej skali budżet panu nie nawali.
Stosujemy zniżek system za abonamencik świństew,
kto rąk nie chce kalać zań je pokala tanio drań.
My jesteśmy tanie dranie. . . itd.
Zakopanie trupa w porcie, zakładanie myszy w torcie,
uwiedzenie córki w poście, uczynienie dziurki w moście,
zanurzanie wuja w stawie, osaczanie pary w trawie
Usuwanie zbędnych pań oferuje tanio drań.
My jesteśmy tanie dranie. . . itd.
Dokuczanie radiem z góry, wymuszanie przez tortury,
usypianie ekstra proszkiem, uduszanie przez pończoszkę,
obrzydzanie cynaderką, usuwanie śladów ścierką,
całą listę takich dań oferuje tanio drań.
My jesteśmy tanie dranie. . . itd.”
Tak jest!
komentarze
Ja proszę Pana Lorenza
mam opanowane, i to na 2 głosy, wspomniane – esta, esta, esta.
A jeżeli chodzi o tonację – to jak najbardziej Misia.
Igła -- 15.10.2008 - 17:31Jak najbardziej, proszę pana.
Tak się zastanawiam, Panie Iglo,
jakiej to piosenki z bogatego reprtuaru Starszych Panów powinnismy sie zacząć uczyć, by ją w odpowiednim momencie chórem odśpiewać. Bo chyba nie starsi panowie, starsi panowie… , nieprawdaż Panie Iglo?
Ciekawy jestem propozycji
Pozdrawiam niezmiennie
Lorenzo -- 15.10.2008 - 18:09No to może panie Lorenzo
Po tytułowej by polecieć?
/I znaleźliśmy się w wieku trudna rada
że się człowiek przestał dobrze zapowiadać
ale za to z drugiej strony cieszy się
że się również przestał zapowiadać źle/
/Starsi panowie, starsi panowie, starsi panowie dwaj
Już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj
Starsi panowie, starsi panowie, starsi panowie dwaj
Już szron na głowie już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj/
/I ta trwoga i ta trwoga trudna rada
Igła -- 15.10.2008 - 18:47że się nie wie czy się człowiek dla dam nada
Ale z drugiej strony cieszy takiej wdzięk
gdy rozwieje dana dama taki lek…...etc,etc…/
Ta pieśń, Panie Iglo,
to w charakterze hymnu identyfikacyjnego. “Na lwyby” – na czas rekreacji. A co w czasie pomiędzy?
Lorenzo -- 15.10.2008 - 18:51Pomiędzy, szanowny WSPL
To ja bym zapodał Addio pomidory i mrucznado z Już kąpiesz ( kompiesz – w wersji współczesnej ) się nie dla mnie…
Igła -- 15.10.2008 - 18:58Panom tu jakoś smutno czy tylko melancholijnie?
To skoro jak raz Panów jest dwóch, to może jakaś kobitka będzie na miejscu?
Ku rozweseleniu?
Gretchen -- 15.10.2008 - 19:29Szanowna Gretchen
Jeżeli sugerujesz, że ja sugeruję, że pani języków nie umisz?
Igła -- 15.10.2008 - 19:51To ja protestuję.
No ale, że pani tak umisz numer na aparacie wybrać to jestem pewien, że nie.
Pszę panią.
Psze Igły
A właśnie, że umim . O!
Gretchen -- 15.10.2008 - 19:56Gretchen
cudna wklejka,
:)
prezes,traktor,redaktor
max -- 15.10.2008 - 20:25Szanowny i Szanowany we Świecie Panie Lorenzo,
się zastanowiłem, co Pan mianowicie chcesz nam tutaj powiedzieć.
I najsamwprzód przyszło mi do głowy, żeby sę przeciwstawić tej jawnej kpinie, którą Pan sączysz, a która jest jak woda na młyn odwetowców. NO!
Więc postanowilem coś zamieścić optymistycznego i żeby o współpracownictwie, dla dobra było.
I wyszło mnie to:
Ale potem przypomniałem sobie, co ja cały prawie dzień robiłem.
Więc raczej, jeśli solo, to jednak raczej co innego bym zanucił.
Pójde potoknąć ręce, żeby to czerwone, co rudzieje, póściło.
Pozdrawiam higienicznie
PS
I jeszcze mi chodzi po głowie taka piosenka, co w niej jest fragment taki:
nienajlepszy miała gust,
nie wiedziała kto to Proust,
z ust jej często padał zwrot,
nie nazbyt gramatyczny
Ale to już chyba było z Divertimenta...
yayco -- 15.10.2008 - 20:41Max
No to ze specjalną dedykacją dla Ciebie.
:)
Już to pisałam kiedyś, ale Kalina Jędrusik jest dla mnie symbolem symboli kobiecości.
Gretchen -- 15.10.2008 - 21:31o tak,
w 100%
:)
prezes,traktor,redaktor
max -- 15.10.2008 - 21:44No patrz pan
cóż za zgodność.
:)
Gretchen -- 15.10.2008 - 21:57