Jeśli myślicie, że Ojciec Rydzyk posiada imperium medialne…. zapraszam na Cypr.
Cypr jest, zresztą jak i Grecja lewicowo nastawionym społeczeństwem. Wydaje mi się, że wpływ na to ma wychowanie w poszanowaniu wolności i równości.
Tak więc druga co do wielkości partia na Cyprze (AKEL) nigdy nie odcinała się od swoich marksistowskich korzeni (poprzednio istniała pod nazwą Komunistyczna Partia Cypru zdelegalizowana przez brytyjskiego okupanta). Znamienne jest jednak, że w siedzibie tej partii obok portretu Lenina i makatki z sierpem i młotem, wisi ikona Matki Boskiej.
Tak to nie pomyłka, komuniści cypryjscy masowo uczestniczą w świętach religijnych. Nowy prezydent Christofias (były szef AKEL) z pierwszą wizytą udał się do zwierzchnika kościoła prosząc o błogosławieństwo.
Kościół na Cyprze posiada taką pozycję, o jakiej polski nawet nie może marzyć. Do kościoła należy praktycznie wszystko. Posiada on udziały w stacjach radiowych, gazetach, czy nawet w monopolistycznym browarze KEO. Do kościoła należą nawet hotele (np. Apollonia Lemessos zarządzany przez LOUIS).
Ten wpływ jest widoczny na każdym kroku. Dopiero w roku 2000 pod wpływem zagrożenia członkostwa w UE zmieniono prawo i zezwolono na stosunki homoseksualne. Dotychczas było to przestępstwo i takim pozostaje wciąż w świetle prawa wojskowego. W roku 2008 usunięto z prawa emigracyjnego przepis stwierdzający, że “Debile” (to cytat) i osoby trudniące się prostytucją mają zakaz wstępu na teren Republiki Cypru.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sytuacja_prawna_i_spo%C5%82eczna_os%C3%B3b_...
Środy i piątki to dni postne, w związku z tym we wszystkich stołówkach zakładowych jest zakaz podawania mięsa, nikt nie pyta się o wyznanie.
Środy to także dni krótszej pracy. A w niedziele i święta religijne nie pracuje praktycznie żaden sklep (poza małymi zatrudniającymi poniżej 2 osób na zmianie).
Co ciekawe, zwierzchnika kościoła Cypryjskiego wybiera się spośród Biskupów prowincji w wyborach powszechnych. Daje to Cypryjczykom okazję do wywlekania brudów sprzeczek i walki godnej sceny politycznej.
Tak więc nim zaczniecie znów narzekać na rozpasanie polskich klechów, pomyślcie…. może być gorzej…. :D