Pamiętam, chyba u Merlota RRK miała pretensje do Igły, że jej nowe teksty w ogóle nie ukazywały się.

Igła wpierał Renacie, że to niemożliwe i posłał jej swoje zwyczajowe wyrazy uszanowania.

W pierwszej chwili myślałem, że RRK faktycznie może jest przewrażliwiona.

Teraz widzę, że jak chce się kogoś upierdolić, to nie ma problemu.

A wiesz co jest najlepsze w tym wszystkim?
Że w imię jakiegoś buca z Goliny rozpirzają w drzazgi to, na co pracowali przez ponad rok.