Wierszyk. Dla odmiany

ZAKLĘTA KRÓLEWNA

W wysokiej wieży
Dziewica leży
W sen zaklęta
Piękna królewna

Kto przyjdzie, by ją obudzić?
Kto ten jedyny wśród tysięcy ludzi?

Dziewica leży
Lata mijają
Czas bezlitosny
Zmienia jej ciało

Co księcia w drodze zatrzymało?
Czemu się spóźnia? Czasu jest mało!

W snach pogrążona
Nie żyje ona
Na księcia czeka,
A życie ucieka

Książę, gdy do niej przybędzie,
Piękną, niewinną królewnę zdobędzie…

W wysokiej wieży
Dziewica leży
W snach pogrążona
Nic nie świadoma

Przyjdź książę, nie zwlekaj dłużej
Przebudź królewnę jak różę
Miłością cię ona obdarzy
Uczuciem, o którym marzysz…

15 XII 2008, poniedziałek ;), lekcja polskiego

***
Wiersz niestety autobiograficzny (mam wrażenie, że nie da się pisać nie o sobie. Tzn., mam taką prywatną teorię, że autor w bohaterach, których tworzy, zawsze przemyca część siebie. Chyba, że się bardzo stara, ale tego to ja nie umiem. Piszę przez siebie i wychodzą takie właśnie cosie). I hope you enjoy. No i nie wszystko mi się nie zgadza – to, że ta królewa jest piękna :)

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Na wierszach się nie znam,

ale cosie mogą być.

A i masz rację,znaczy też myślę, że się nie da nie pisać o sobie, obojętne o czym pisze się i tak się pisze w jakiś sposób o sobie.


Grzesiu,

Czyli i mi zdarza się powiedziec czasem coś niegłupiego :)
Poza tematem – oglądałam dzis film ze studniówki. Moja siostra, na której polegam, powiedziałam, że wyglądałam ładnie – nareszcie pełna satysfakcja :D


Autobiografia?

Przeniosłaś się do wieży? Faktycznie, niedaleczko jedna stoi…

Co do wierszyka — przynajmniej lepszy od tfurczości bieżącej panienki naszego byłego premiera.

Polecam wiersze Amina


Odysie wyśmiewający :P

Wieża jest metaforą. Uwięzienia. Dość prostą chyba. Z resztą wspomniałam, że nie wszystko mi się zgadza :P
A ta wieża niedaleczko, to od zawsze moja inspiracja. Mnóstwo marzeń moich się z nią wiązało. Może i z tego jaka bajka wyjdzie…
Co do panienki – to do tego pił Leski :P odpisał mi enigmatycznie na S24 ;)
Ha ha ha.
Pozdrówka :)


Wiersz

Twój wiersz przypomina mi piosenkę “Roszpunka” Closterkeller, hehehe… ;-)


Natalio,

Nie znam, niestety. Jak wrócę z weekendowych wojaży to jej poszukam i wtedy wyrażę opinię :)


NJN,

całkiem niezła ta piosenka:), nie znałem, ale ja w ogóle akurat płyty “Cyan” nie znam za dobrze i nie mam. Jeszcze chyba z CXlosterkellerowych to “Blue” nie czaję.
Ale za to inne, eh, ile się tego człowiek osłuchał:)

Mido, sam chciałem posłuchać, bo Closter to moja dawna wieloletnia fascynacja:)
więc podrzucam link do piosenki, o której Natalia pisała:

http://www.wrzuta.pl/audio/nApgPXjw9z/closterkeller_-_cyan_-_13._roszpun...


Grzesiu!

Miejmy nadzieję, że Mida też polubi ten utwór. :-)


Grzesiu, Natalio,

Przesłuchałam nareszcie i powiem tyle,
Że piosenka ok, podobna faktycznie, różni się istotnymi dla mnie szczegółami.
No i nie do końca pasuje mi ten wokal, mam wrażenie, że trochę nie dociąga.
Ale klimacik mroczny, bardzo mi sie podoba :)


Mida

W piosence “Roszpunka” wokal jest szyderczo-ironiczny, więc ma prawo “nie dociągać”.
;-)


Subskrybuj zawartość