Zamieciono afery pod dywanik, dziennikarzy wolno podsłuchiwać i ujawniać ich rozmowy zgodnie z prawem, mianowanych szefów zwalniać BEZ podania przyczyn, I nikomu nic się nie stało. Nawet Pis i Prezydent Kaczyński stracili w sondażach i poparciu. Znaczy się, całkiem dobry tydzień.
Ile jeszcze trzeba wywlec przypadków skrajnego lekceważenia społeczeństwa i Państwa, żeby to „społeczeństwo „ przejrzała co mu się szykuje ?
Nie wiem, na dzisiaj to widzę tłumy uśmiechniętych ironicznie polityków jedynie słusznej partii otoczonych wianuszkiem wiernych zwolenników z wypisanym na twarzach hasłem „Na bok…Ynteligencja idzie !”

I tak się załatwia sprawy !
Jakie afery trzeba by wykryć, aby coś dotarło do zamroczonych entuzjastów ? Zamiast ”hazardowej” mamy rozmydlenie w przelewaniu głupot w przyszłej komisji sejmowej. Jeszcze jej nie ma, a już wiadomo że nie było żadnej afery. No co najwyżej taka, co sięga korzeniami czasów Pis-u. Oooo i to jest afera ! Kaczyński hazardem stał !
A „stoczniowa” ? Jaka tam afera , kiedy to tylko nadgorliwość urzędników ! W zasadzie to dbali o państwo ! Należałaby się im co najwyżej pochwała, tacy oni dobrzy, że woleli prawo omijać i łamać aby tylko Polska w siłę urosła ! Stoczniową siłę, znaczy się…i nieprawda , że to siłę znaczy poparcie PO miała wzmocnić ta heca .
No a Kamiński ? Zaraz, zaraz, przecież to był człowiek uwiązany w afery !! Gdzie nie spojrzeć jego nazwisko – i w hazard był zamieszany, i w stoczniowej drace co raz Kamiński i Kamiński.. przekupstwo Sawickiej ? Też Kamiński !
Widzicie – toć to prawdziwy aferzysta, jego trzeba by nie pod sąd, a pod ścianą podstawić ! I raz dwa pozbyć się tego aferała !

I tak zdobywa się władzę „niekwestionowaną” – układami ze specsłużbami, przejęciem mediów i propagowaniem haseł „my was tak kochamy i będziemy kochać aż i wy nas pokochacie !”. A kto nie pokocha, tego będziemy podsłuchiwać, wytykać palcami jako „wrogów normalności”, piętnować w TV, GW, TOK FM i gdzie się jeszcze da jako oszołomów, faszystów, rydzykowców, zaplutych pisuarów i co tam nam jeszcze przyjdzie do głowy. To nie ważne czy tacy jesteście, ważne, żeby takimi was widzieli. Żeby was odsuwali od „zdrowej tkanki społeczeństwa europejskiego”, żeby was wyrzucali na śmietnik historii, pro-patrioty niedzisiejsze !

Jak widać, dla nas całkiem udany ten tydzień, a dla innych druga część tytułu…