mnie trafił kiedy dziś rankiem po przebieżce po różnych portalach popełniłem kapitalny,wspaniały tekst polityczny na Tekstowisku.
Klepałem ten tekst sporo minut.
Poprawiłem ostatnią literówke,postawiłem ostatnia kropkę i klepnąłem na Gotowe.
Co się stało to już nie napiszę bo zamiast zielonej strony i zapisnia tekstu na TXT ukazał się ktos w masce i napis przerwa techniczna.
No i bądź tu człowieku dobry,przyjazny dla otoczenia i środowiska.
Pewnie jakiś mądry powie,że nie było pisać bezpośrednio tylko w Wordzie,lub notatniku.
Zmielę w gębie wszystkie wyrazy,co o tym sadzę i zwrócę się z oficjalną prośbą do Adminów.
Czy można wcześniej na SG informować,że w takim to,a takim czasie będzie przerwa techniczna?
komentarze
Gorzej, że
nadal coś źle chodzi.
Igła -- 24.05.2008 - 08:01Panie Zenku
Bardzo dobrze Pana rozumiem.
Ja też tak miałam kilka razy w życiu.
Wiem co się wtedy mnie i jak brzydkie są to słowa.
Od tamtej pory zawsze najpierw piszę w wordzie…
Pozdrawiam najserdeczniej
Gretchen -- 24.05.2008 - 14:20Szanowny Panie Igła
już mi minęło i wierzę,że technice TXT też minie.
Zenek -- 24.05.2008 - 14:29Nauczka pozostała.
Przemiła Pani Gretchen
powiadają,że złośliwość rzeczy martwych jest straszna,ale blogowisko nie jest chyba martwe,bo coś tam miga,zmieniaja sie kolorki,literki i obrazki.
Jak to cholerstwo do sibie przekonać,co by takich numerów nie odstawiało.
Bardzom rad,że Pani rozumie i też ideałem nie jest i wpadki Pani zalicza.
Lżej takiemu przeciętniakowi jak ja to przeczytać.
Zazdroszczę Pani,że szybko potrafi Pani wyciągać wnioski,ale to chyba pozytywna przypadłość kobieca,bo my chopy jesteśmy chyba zbyt leniwi i za mocno zadufani w swoje możliwości techniczno-operatorskie.
Pozdrawiam gorąco i serdecznie
Zenek -- 24.05.2008 - 14:36Panie Zenku
Każdy przez to przeszedl, jak przez koklusz. Tylko jedni wczesniej, a drudzy później. Tych drugich to może nawet bardziej bolalo, bo myśleli, że technika jest juz na poziomie kosmicznym. A tu takie kuku nam robią! Pan się nie przejmuje i od teraz w Wordzie pisze.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 24.05.2008 - 14:42No i masz ci los
WSP IGła widzi,że jest coś nie tak w funkcjonowaniu strony i ma rację.
Próbowałem poprawić tytuł swoje wpisu i nie da rady,ot w mordę i być tu zadowolony.
Zenek -- 24.05.2008 - 14:46Pozostaje nadzieja.
Szanowny Panie Lorenzo
Wszystko byłoby dobrze gdyby nie wrodzona przekora,co ja nie poradzę sobie i takie tam.
Napewno znasz Pan to z autopsji.
Wychodzi bokiem,wiadomo.
Mam to nie pierwsze doswiadczenie,na jednym z portali giełdowych nie raz sie sparzyłem i to w ważkich dyskusjach,ale pośpiech i zadufanie zbiera żniwo.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Zenek -- 24.05.2008 - 14:51Panie Zenku!
Ja dojechałem do końca dyskusji i zamiast okna komentarzy znalazłem polecenie zalogowania się, pomimo że przed chwilą to czyniłem. Dopiero gdy nacisnąłem zielone i podkreślone słowo „link” to otworzyło się okno komentarza.
Wyraźnie coś się porąbało w oprogramowaniu tekstowiska.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 24.05.2008 - 19:32w obronie Redakcji
Przy logowaniu Redakcja TXT informuje o remontach, które przeprowadza w celu urozmaicenia nam uciech pisania.
A skoro Redakcja mówi, że kłopoty mogą być no to są... :)
Gretchen -- 24.05.2008 - 19:45Jak to bylo, Pani Gretchen?
W krwawym pocie i znoju przyszlość swą wykuwać będziecie? Czy jakoś tak…
Pozdrawiam cudów oczekując
Lorenzo -- 24.05.2008 - 19:55Panie Lorenzo
Ja jestem zawsze prawie optymistką.
Jak ktoś mi obiecuje, że nie będę musiała uczyć się na pamięć jakiś dziwacznych znaczków żeby coś pogrubić albo podkreslić, to ja się tylko cieszę.
Pewnie też tę przyszłość wykuwam z większą lekkością niż w krwawym pocie i znoju.
No ale czy to można wiedzieć na pewno?
Pozdrawiam niczego nie oczekując a w wielu sprawach pokładając nadzieję
Gretchen -- 24.05.2008 - 20:53